Dobrze ale...
Bardzo mi się podoba nasza katedra, ale poza koncertami i architekturą wrak w niej ducha. Przypadkowość tematyczna kazań, które są czytane jak referaty, a nie jak żywe słowo. Zdarzają się perełki, gdy zaproszony jest ksiądz gość na rekolekcje. Takie piękne miejsce oszpecone w historii przez protestantów, a teraz tak trudno odnaleźć ducha w liturgii codziennej (Uroczystości z udziałem kleryków są piękne).