Jeśli możecie podzielić się informacjami o domach spokojnej starości to jest to miejsce odpowiednie.
Wiele niepewności wiąże się z myślą o umieszczeniu w takim domu kogoś bliskiego.
Było juz wiele reportaży na ten temat.
Dzielmy się swoimi wiadomościami o profesjonalnych ośrodkach w naszym województwie, tam gdzie starsi moga godnie w otoczeniu swoich rówieśników spędzić jesień życia.

Godnie to znaczy jak? W prywatnych ośrodkach nie wszyscy starsi ludzie mają tak wysokie emerytury żeby znalazło się dla nich miejsce,a dzieci też nie mają z czego dopłacać opieka w prywatnych domach opieki jest też nie najleprza a jeśli chodzi o państwowe domy opieki to też przyjmują przeważnie osoby które mają co najmiej 1000zł a opieka jest tragiczna.Starych ludzi traktują tam jak niepotrzebne przedmioty tak jest prawda smutna ale prawdziwa ,biją,szarpią,krzyczą i faszerują prochami a jedzenie to lepiej nie mówić bardzo ścisła dieta i wydzielanie nawet kawałka chleba itak wygląda starość w domach opieki za własną emeryture.Rodziny przeważnie rzadko lub wcale nie odwiedzają swoich bliskich myśląc że nie jest to potrzebne ale się mylą bo codzienność jest okropnie ponura,szara i smutna na początku obiecują wspaniałą opieke,spacery,rehabilitacje dobre wyżywienie dosłownie miód cud.Ludzie kturzy macie kogoś bliskiego w domu opieki miejcie oczy szeroko otwarte i sprawdzajcie jaka jest tam opieka.

chaotyczna ta wypowiedź. a w ogóle to czy to jest fair, że jak człowiek się rodzi to rodzice karmią go i podcierają mu dupę, potem płacą nieprzespanymi nocami za błędy jego okresu dorastania, a na starość lądują w domu opieki? spłycam temat? no jasne, na bani wszystko się spłyca. ale zostawiam to pod rozwagę i sajonara

Hobo
Zgadzam sie z Tobą...Ja tez nie wiem czy na staroś chciałabym byc w takim miejscu. Mam nadzieje ze w tym wieku zachowam zywotnosc i pelnie sił, co nie bedzie zmuszało innych do opieki nade mną... Jednak życie bywa różne i nigdy nie wiemy co nas spotka... Chyba wolę o tym nie myslec i odłozyc temat na kiladziesiąt lat, jak dożyję;)

W życiu bywają niespodziewane sytuacje na które nie mamy wpływu,można to porównać z sytuacją jak byś stał nad przepaścią i wiesz że nie możesz się cofnąć do tyłu.Czasami czegoś nie chcesz ale z bolacym sercem i wielkim smutkiem robisz coś do czego jesteś zmuszony bo innego wyjścia niema.Oczywiście to jest nie fair że ci ludzie się tam znależli ale czasami bywa tak że rodzina naprawde niema wyjścia bo są takie przypadki może niekturzy tego niepotrafią zrozumieć bo nigdy nie znalezli sie w takiej sytuacji ciężkiej.Czasem ludzie mówią mnie to nie dotyczy czy też mnie to nie czeka ale nigdy nie wiesz jaka sytuacja może się wydarzyć.Znam przypadek że dziecko (syn) miał ochote na mieszkanie i chiał mieszkać sam,z matki zrobił chorą do tego stponia że padło jej na psychikę dręczył ją psychicznie i pozbył się jej oddał ją do domu opieki a synek bawił się imprezował aż wkońcu stracił życie ,mieszkanie przepadło a matka jest skazana do końca życia na dom opieki nawet niema prawa wrucić do swojego własnego mieszkania w którym mieszkała 45lat.

W życiu bywają niespodziewane sytuacje na które nie mamy wpływu,można to porównać z sytuacją jak byś stał nad przepaścią i wiesz że nie możesz się cofnąć do tyłu.Czasami czegoś nie chcesz ale z bolacym sercem i wielkim smutkiem robisz coś do czego jesteś zmuszony bo innego wyjścia niema.Oczywiście to jest nie fair że ci ludzie się tam znależli ale czasami bywa tak że rodzina naprawde niema wyjścia bo są takie przypadki może niekturzy tego niepotrafią zrozumieć bo nigdy nie znalezli sie w takiej sytuacji ciężkiej.Czasem ludzie mówią mnie to nie dotyczy czy też mnie to nie czeka ale nigdy nie wiesz jaka sytuacja może się wydarzyć.Znam przypadek że dziecko (syn) miał ochote na mieszkanie i chiał mieszkać sam,z matki zrobił chorą do tego stponia że padło jej na psychikę dręczył ją psychicznie i pozbył się jej oddał ją do domu opieki a synek bawił się imprezował aż wkońcu stracił życie ,mieszkanie przepadło a matka jest skazana do końca życia na dom opieki nawet niema prawa wrucić do swojego własnego mieszkania w którym mieszkała 45lat.

ten dług to trochę też spłacasz wychowując własne dzieci... one swoje itd. :)

mogę się podzielić, ale to już nie dzisiaj.
szukasz konkretnej placówki dla konkretnej osoby,
czy tak sobie amatorsko ranking DPS-ów robisz?