Pani doktor Małgorzata Łukuć wykonała kilka dni temu zabieg u mojej kotki, a ja do dziś pozostaję pod ogromnym wrażeniem metody, jaką Pani doktor stosuje. Rany po zabiegu praktycznie nie widać, ma kilka mm. Widziałam wiele kotek znajomych po zabiegu sterylizacji i każda miała sporą kilkucentymetrową rankę. U mojej kici naprawdę trudno dostrzec jakiekolwiek nacięcie. Kotka już następnego dnia po zabiegu radośnie biegała po mieszkaniu, jakby nie przechodziła żadnej operacji. Zdecydowanie polecam.