Dramat goni dramat!
Lulę rekomendowali nam nasi znajomi. Mieli tam jakąś imprezę firmową. Moze to i tam sie kucharz popisł. Ale to co zastaliśmy na miejscu przerosło mnie i męża. Brudne stoły wraz z naczyniami. Złośliwe uwagi kelnerki. Oczekiwanie na kartę 20 minut. Co więcej Pani kelnerka stojąc przy nas cały czas chyba sie czesała przy naszym stoliku co uważam za wysoce niehigieniczne w restauracji.
Słabo.
Słabo.

