Dramat !!!!
O ile nie mam uwag do samych pracowników, nie spotkała mnie jakaś specjalna nieżyczliwość czy nieuprzejmość, to od ponad miesiąca nie mogę odebrać paszportu. Nie można się umówić na odebranie, kiedy wychodzę wcześniej z pracy już brak numerków, kiedy jestem rano najczęściej oznacza to około dwóch godzin czekania - jakaś paranoja. Muszę brać wolny dzień w pracy, żeby odebrać paszport. To może zróbcie Państwo dwa dni w tygodniu na popołudnie, co mi po tym że pracuje urząd do 15.30 - ja też. Nie mogę ciągle urywać się z pracy żeby odebrać bezskutecznie paszport. Ze złożeniem był jeszcze większy cyrk bo w tym kierunku jest jeszcze gorzej. Myślałam że PRL mamy już za sobą, poważnie. Jak się można zdziwić.