Byłem dziś swoim autem żeby sprawdzić stuki w zawieszeniu.
Zanim ktos się zainteresował minęło dobrych 20 minut, brak poczekalni, tak naprawde nie wiadomo czy stać przy aucie czy przed halą.
Mechanicy zatrzymali się przy naprawie aut pokroju duzy fiat.

Po wjechaniu na podnosnik, panowie musieli podnieść moje auto za błotnik, inaczej "łapy" podnośnika nie weszłyby pod auto.

Koszty sprawdzenia byly wyjatkowo wysokie a przyczyny hałasów nie udało sie wykryć..

Byłem tam pierwszy i ostatni raz.