Pierwszy raz kiedy byliśmy w LULA ( zachęceni artykułem w Trojmiasto.pl) było bardzo fajnie. Obsługa bardzo miła, dania bardzo smaczne. Za drugim razem obsługa była już mniej miła ( ale ok każdy może mieć zły dzień), stoliki nie posprzątane. To nie jest duży lokal i sprzątnięcie stolika nie powinno być problemem. Klienci siedzący przy stolikach które są przy "zmywaku" mogą natomiast długo podziwiać brudne naczynia przy okienku. Za drugim razem jedzenie też już nie było tak dobre. Mój makaron pływał w tłuszczu, na dodatek moim zdaniem był odsmażany. Może akurat trafiłam na takie danie, ale raczej już więcej tam nie pójdziemy. Plus za lemoniady i zupy, bardzo dobre.