Dziewczyny, może któraś z Was miała podobny przypadek bo się martwię. Jestem w 38 tc i dziś na USG dzidzia waży 3750 i ma bardzo dużą główkę, obwód (HC) 350 a średnica (BPD) 100, czy któraś z Was miała takie wymiary i urodziła naturalnie? Boje się, że nie dam rady, jestem wąska i chuda, a to dopiero 38 tydzień. Poza tym lekarz mnie nastraszył, że łożysko jest stare i muszę 2 razy w tygodniu chodzić na ktg :( Boje się. Czy to wystarczy, żeby kontrolować czy wszystko jest ok? Chyba wolałabym już pojechać do szpitala i tam leżeć :(

Jeśli lekarz uważa, że łożysko jest na tyle stare by rozwiązac ciążę, to wymuś na nim skierowanie do szpitala na patologię. Tam będziesz miała KTG kilka razy dziennie i na pewno poczujesz mniej obaw.

Co do dużej głowy, to wiadomo, że im większa, tym większe obciążenie dla Ciebie (fizycznie). Ale przed samym porodem mierzą miednicę i porównują to z wymiarami z USG - pilnuj by zwrócili na to uwagę bo sami to wiesz, mogą nic nie zrobić jak ich się nie przypilnuje.

Hej! Ja miałam dzidzie z dużą główką w 35 tc obwód (HC) 335 a średnica 97.98, w 38 tygodniu główka była już zbyt nisko żeby ją zmierzyć i także w tym tygodniu urodziłam siłami natury i odbyło się bez problemów. Ostatecznie młody miał obwód głowy 37 cm i wagę 3750, pewnie jakbym rodziła w 40 tc to mały by jeszcze urósł :-)

ja tez mialam podobne wyniki w pierwszej ciazy, urodzilam syna 12 dni po terminie i siłami natury. Caly porod od momentu pierwszych skurczy trwal 45 minut. Bylam bardzo szczupla ale za to szeroka w biodrach. Syn wazyl wtedy 5kg i mial 62 cm

Moja córeńka miała obwód główki 36cm, a do tego rodziła się z rączką przy główce - więc teoretycznie powinien to być ciężki poród:) W praktyce było naprawdę łatwo:) Kilka partych i wylazła, a raczej wyskoczyła za jednym razem, bo nie było wcięcia w miejscu szyjki (przez tą rączkę). Nacięli mnie, ale tylko troszeczkę, i wcale nie zostałam dodatkowo rozdarta. Byłam w szoku że tak łatwo i szybko poszło. Obwód główki nie świadczy o tym, że będzie bardziej bolało!! Ani o tym że będziesz długo rodzić!!:) Życzę wszystkiego dobrego:)

A "stare" łożysko... łożysko jest III stopnia 2 tygodnie przed porodem, więc chyba nie ma potrzeby się stresować, tylko sprawdzać parametry. Ja sprawdzałam co drugi dzień.

ktg robiłam co dwa dni na dwa tyg przed porodem ale warto robić dodatkowo przepływy

tak jak ktoś napisał, poprosiłabym jednak o skierowanie do szpitala

a tym obwodem bardzo bym się nie stresowała, powiedz im o tym, albo pilnuj, żeby mąż przypomniał no i powodzenia :)

u mnie lozysko bylo stare wg lekarza juz w 36 tc, mimo to pracowalam normalnie przez 2 tygodnie, a urodzilam w terminie bez komplikacji. nic sie nie martw. bedzie dobrze:)

Dzięki dziewczyny, jestem troche spokojniejsza. Pogadam ze swoim lekarzem, powiem że się martwie i niech coś wymyśli żebym mogła częściej przychodzić na ktg czy coś.

Moja też miała dużą głowę i do tego cala była duża bo ważyła 4100. Położne w czasie porodu jak zobaczyły jej główkę to się przeraziły:)) ale dobrze mnie poprowadziły i odbyło się bez żadnych większych problemów (a poród był wywoływany w 43 tygodniu:).

Wcześniej leżałam na patologii dwa tygodnie i tam po zmierzeniu niektórych dziewczyn (w sensie stosunku szerokości miednicy do wielkości dziecka) robili im cc bo uznali że nie dadzą rady urodzić naturalnie.

Tak więc nie ma czego się bać tylko zaufać lekarzom i położnym.

Aha i jeszcze coś - jak dziecko dalej, po urodzeniu będzie miało dużą głowę to weź skierowanie na usg głowy od pediatry. Moja cały czas miała dość dużą głowę więc nas pediatra wysłała na usg przezciemiączkowe żeby sprawdzić czy nie ma wodogłowia.

Dzięki :) Ja urodziłam tydzień temu zaraz po tym jak założyłam ten wątek więc nie martwiłam się zbyt długo :) Główka jest w sam raz :)

Mój miał HC 380. Plus ułożenie twarzyczką pod spojenie i było to wskazanie do cesarki. Ale przy 350 to nie wiem.

Dużą główkę też da się naturalnie "wypchnąć".
Pierwszy synek miał obwód główki 36 cm, a drugi aż 39 cm i poród bez problemowy.