Re: Dwór Magnat w Bojano
Hehe...
Pogadaj z Klodinką, która tam miała wesele w ostatnią sobotę.
Ja tylko od siebie (jestem trębaczem z zespołu, który jej grał) dodam, że DZIĘKUJĘ TĄ DROGĄ OGROMNIE MAMOM PAŃSTWA MŁODYCH, ZA TO, ŻE NOSIŁY NAM OSOBIŚCIE JEDZENIE, HERBATKI I WINO (i zabierały zużyte talerze do kuchni) - I STWORZYŁY NAPRAWDĘ CIEPŁY NASTRÓJ - choć było nam wstyd wziąć do ręki nawet widelczyk do ciast... No, ale dlaczego ma byc wstyd NAM?
Wspaniali goście, chciało nam się dla nich grać z uśmiechem aż do 'białego rana' - naprawdę wspaniałe wesele! Widać było, jak wszytkim dobrze - i że są szczęśliwi.
A lokal...
Nie napiszę NIC-A-NIC.
Obiecałem to sobie.
Jak równiez to, że nasz zespół więcej tam nie zagra.
Mulder.
0
0