Re: Dyrekcje szkół: czy was też próbują odstraszyć od posyłania dziecka do szkoły?
Nie jestem zwolenniczką teorii spiskowych, ale powoli mam dość tej paranoi.
Zapewne wirus jest poważny i nie ma co dyskutować, ale też jest duża nagonka telewizyjna.
Nie rozumiem ciągłego nas straszenia. Dlaczego trójmiasto nie może żyć normalnie. Od początku u nas było zachorowań jak na lekarstwo, większość nowych przypadków to miejscowości odległe i to osoby na kwarantannie. Największy pomor niestety był w domach opieki. Nie ma co się oszukiwać u nas wirusa nie ma. Mimo tłoku na plaży czy w sklepach jak to paranoicy nas straszyli.
Chorych jest garstka ludzi. Zacznijcie myśleć, bo rząd robi z wami co chce. Moje 4letnie dziecko przez te wszystkie zakazy i kwarantanny wczoraj się pyta czy może z chłopcem porozmawiać. Koniec tego, ja się wycofuję. Mam tego serdecznie dość. Co do szkół to Panie nauczycielka bardzo dobrze się siedzi w domu i nie mają ochoty już wracać do pracy przed wakacjami. Proszę nie hejtowac, bo znam kilka osobiście i wiem ile to one pracy mają w domu. Aktualnie płatne wakacje już sobie robia. Mówię tu o młodszych grupach, nie wiem jak to jest że starszymi klasami.
Apropo górników, mam rodzinę na Śląsku, wcale tak nie jest jak mówią. Czas wyłączyć telewizję i internety. Zapraszam na plażę i spacer, piękna pogoda jest :)
10
9