Cześć, niedawno przeprowadziliśmy się do Bojana i jestem w szoku co tu sie dzieje. Mieszkamy tutaj raptem miesiąc i wytrzymać sie nie da. Spodziewlismy się spokojnej wsi, a słuchanie głośnej muzyki i quadów to chleb powszedni. Czy Wy też macie takie problemy czy nam się trafiła jakaś piekielna okolica? :D Chyba jednak trzeba wracać do miasta.
Jeśli są tu rodzice dzieci jeżdżących na quadach w okolicy jeziorka, pozdrawiam.

Mam dość tych g*wniarzy. Jeżeli rodzice to czytają to niech mają pewność, że jeszcze jeden dzień rajdów i będziecie mieli wizytacje policji.

Ja tylko to potwierdzam. Czasami boje się wyjść z córeczką na spacer przez tych kładowców. A ostatnio te dzieci, które ledwo jeżdzą na tych motorach przemykają poboczem nie zwalniając nawet. Ta okolica to jest szczerze mówiąc dramat. Nie polecam rodzicom z małymi dziećmi.

Bojano to już jakby dzielnica Gdyni. Namiastka wsi jaka pozostała daje ludziom powody, aby puścić bachory na tych pierdziawkach. Tacy ludzie mają siano w głowie, nie rozumiejąc że płoszą zwierzaki i zakłócają spokój innym.

Oprócz quadów, które nie tylko hałasują ale jeszcze robią niezły kurz na nieutwardzonych drogach mamy jeszcze kolesia na motolotni który potrafi zatruć ludziom wolny wieczór, bandy szczekających non stop psów, czy piły spalinowe

Myślałem, że tylko mnie w tej okolicy szlag trafia z tym hałasem a widzę, że nie jestem sam....

Facet z motolotni dostał rok temu ostrzeżenie bo latał centralnie nad dachami domów. Jak dalej będzie to robił to zdjęcie jego samochodu wraz z filmikiem pójdzie do Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Albo mu zabiorą uprawnienia albo dostanie gruby mandat.

Nic mu nie zrobiom

A morze zrobiom skont wiesz ze niezrobiom.

Jeszcze więcej bliżniaków, czworaków i innych familoków , to na pewno będzie lepiej ... ;-)

Zgodnie z przepisami ten pan na motolotni powinien stracić uprawnienia. Nie jest zachowana odległość nawet startu od domostw. Gość łamie przepisy a osobom zwracającym uwagę śmieje się w twarz.

My mieszkamy ponad 20lat w Bojanie. Ale ostatnie 3-4 lata to jest dramat. Myślimy o wyprowadzce. Nie da się spokojnie żyć. Wieś w połowie ukraińska, ciapata. Do tego nowi mieszkańcy, dla których nie istnieją żadne normy współżycia społecznego. Myślą, że jak wieś to wszystko wolno

To jeszcze nic. Sasiad ma dzialke 4 tys nie ogrodzone i panie z pieskami wchodza na kupke. Nie wazne ze napisane teren prywatny. Bo plot, i poza tym jedna pani stwierdzila''ja nie uznaje prywatnych terenow'' Jeszcze inna nawiedzona przylazla i wyrywala kwiaty z oczka wodnego, bo ona ma relax. Rece opadaja ...co za ludziska

To jest prawda, ludzie jesli nie widza ogrodzenia dzialki to robia co chca, do mnie na dzialke co kilka dni wbiegaja obce psy bo sa luzno puszczone a potem musze zbierac po nich niespodzianki :(

Niestety ale właściciele psów to często niezbyt mili ludzie

Niestety zauważyłam, że w ostatnim czasie napłynęło bardzo dużo nowych mieszkańców z psami. Większość z nich (trafiają się miłe wyjątki) mysli, że skoro mieszkają na wsi, to ich burki mogą latać bez smyczy luzem, sikać i s**ć przy cudzych posesjach, czy terenach prywatnych. Zwróć takiemu grzecznie uwage, to zaraz wielkie oburzenie i wiązanka przekleństw. Często puszczane luzem są psy ras średnich i dużych i naprawdę choć sama mam psy to uczulona jestem na tłumaczenia "on nie gryzie" "to łagodna rasa" "on chce sie bawić".
Wprowadzałam się do Bojana 5 lat temu i chociaż z tyłu głowy miałam świadomość, że Bojano jako miejscowość ościenna Gdyni będzie się rozrastać, to w najbardziej pesymistycznych wizualizacjach nie wyobrażałam sobie tak zabójczego tempa "rozwoju". Miejscowość z dużym potencjałem staje się drugim Baninem a mentalnie, to wręcz Chylonią...

Tak to jest święta racja. Mieszkam tu prawie całe życie. Wybudowałem dom pare lat temu wiedzac, że Bojano będzie się rozbudowywać. Jednak to co się dzieje to przekracza wszelkie normy. Tempo rozrostu tej miejscowści nie jest w żaden sposób kontrolowane. Mamy tutaj osiedla bliźniaków stawiaanych jedno za drugim a za tym nie idą żadne inwestycje w udogodnienie życia mieszkańcom. Postawią 10 boisko i plac zabaw ze skateparkiem po środku niczego zrobią festyn z disco-polo i zadowoleni.
Mam znajomych w innych Gminach o podobnym pokroju wokół trójmiasta i tylku tutaj jest pielęgnowana taka patologia.

Uważam skatepark oraz siłownię zewnętrzną, za trafioną inwestycję w Bojanie.

Do momentu kiedy trzeba z płytkiego budżetu wysupłać pieniądze na konserwację i naprawy. Nikt z odpowiedzialnych za te instalacje nie będzie nadstawiał głowy.

Jak chodzą z psem na spacer to chociaż dobrze dla psa, niestety zwykle nie dobrze dla innych mieszkańców. Większość właścicieli psów jednak myśli że jak mają działkę to pies może sam na niej latać cały dzień i go tak zostawiają. Pies szczeka godzinami z nudów lub tęsknoty a właściciele mają to gdzieś. Jak ktoś nie ma czasu dla zwierzaków to niech ich nie kupuje

a jak ktoś ma komputer, to myśli że może pisać głupoty.

Jakie glupoty l. Ktos kto naraza zycie takim quadem I zagraza innym powinien dostac mandat min.5 tys. Bojano to nie dzielnica do kreowania EGO. Ostatnio gosc w lesie jezdzil z dzieci a potem najezdzal na drzwo. To jest normalne? Az strach wyjsc na spacer. Czasu potem nikt nie cofnie.

Już kiedyś pisałem , że żyjemy wśród ludzi chorych na ( d-lizm . kr-tynizm - jednostka chorobowa w psychiatrii, nie obelga ) . Jest ich coraz więcej, nie dajmy się im zabić .

Najgorsze jest to, ze na tych quadach jezdza pelnoletni i z przodu i z tylu do tego siedza na tych quadach male dzieci i po lesie pelne wariactwo. Masakra. Panie Dzielnicowy, chyba czas wziazc sie do roboty. Bezpieczenstwo jest najwazniejsze.

Pqn Dzielnicowy rozkłada ręce. Mi kazał złożyć oficjalnie zawiadomienie na komisariacie... Także Policja z quadami zrobi kompletne nic. Nawet na to nie liczcie. Do pierwszej tragedii. Wtedy nagle i cudownie da się wszyszstko.