Czy jak dziecko jest na antybiotyku to może wychodzić na dwór?
Lekarka mówiła że jak nie gorączkuje to może, ale wiadomo że każdy lekarz może mówić inaczej. Dlatego jeszcze wolę się upewnić.

Dziś tak ładnie się zapowiada na dworze, i nie wiem czy wyjść z dzieckiem czy nie. Wcześniej jak był na antybiotyku to była zima, to siedzieliśmy w domu. Ale w taką pogodę jak dziś to się zastanawiam nad wyjściem.
Dziecko ma 5 lat, antybiotyk bierze od wczoraj.

Jak to jest u was? Powiedzcie z waszego doświadczenia. Czy jak wasze dziecko jest na antybiotyku to wychodzicie na dwór (zwłaszcza w taka ładna pogode), czy tylko w domu? Jeśli wychodzicie to na jaki czas, kilka minut, ok pół godz, dłużej?

Jeśli nie gorączkuje, ubierz stosownie do pogody i wyjdź z nim na spacer. Unikaj, oczywiście, innych dzieci, żeby się nie zaraziły, ale przewietrzenie jest jak najbardziej wskazane. Sama oceń, ile może być - nie daj mu szaleć, żeby się nie zgrzał i nie przewiało go.

Jak dziecko nie ma temp. i za bardzo nie jest osłabione to można a nawet trzeba czasami trzeba unikać słońca bo niektóre antybiotyki mogą wywoływać uczulenie pod wpływem słońca.

Ja mam dokładnie taką sytuację i mi lekarz też powiedział że można wychodzić. Ważne żeby nie miała temperatury

A na co ten antybiotyk?
Jak córka miała zapalenie ucha i po pierwszej dawce praktycznie wszystkie objawy minęły to lekarka zgodziła się na wyjścia, tylko z zastrzeżeniem, żeby osłaniać przed słońcem. Więc obowiązkowo czapka z daszkiem albo jakiś kapelusik.