Dzięki Pani Ani znalazłam miłość mojego życia...
Z pewną nieśmiałością i niedowierzaniem zapisałam się biura matrymonialnego: " Dwa serca". Pomyślałam, że warto zaryzykować.
No i opłaciło się. Po kilku nieudanych spotkaniach poznałam Wojtusia. Nasz związek dopiero się kształtuje, ale obije jesteśmy przekonani, że chcemy być sobą dopóki nas śmierć nie rozłączy. Pani Aniu - dziękuję...
No i opłaciło się. Po kilku nieudanych spotkaniach poznałam Wojtusia. Nasz związek dopiero się kształtuje, ale obije jesteśmy przekonani, że chcemy być sobą dopóki nas śmierć nie rozłączy. Pani Aniu - dziękuję...