Przed przyjściem do ALDY nigdy nie siedziałam za kierownicą. Dziękuję bardzo Panu Arturowi za świetne wykłady. Pan Adrian, który był moim instruktorem, miał naprawdę karkołomne zadanie. Gdybym napisała, że zaczynał od zera, byłoby to kłamstwem, ponieważ moje umiejętności sięgały zera absolutnego :) Jest wspaniałym instruktorem, ponieważ posiada wiele cierpliwości i bardzo dokładnie wyjaśnia wszelkie wątpliwości, tłumacząc aż do skutku. Jako instruktor ma też wyjątkową cechę, ponieważ naprawdę zależy mu, aby Jego kursanci zdali egzamin. Zdałam za drugim razem, mimo że warunki były fatalne (wiosenny atak zimy :) Jednak Pan Adrian przygotował mnie tak, że sobie poradziłam i z zaspami, i ze stresem, i krzyczącym egzaminatorem :) Bardzo serdecznie za wszystko dziękuję - za cierpliwość, za wyrozumiałość, za poczucie humoru i wspaniałe przygotowanie do egzaminu - teraz w Gdańsku znam już nie tylko ulice, ale każdy krawężnik i dziurę :) Wszystkie trasy przejeździłam MILION razy a Pan Adrian przygotował mnie na pułapki egzaminatorów tak, że się nie dałam i spełniło się moje WIELKIE MARZENIE, za co jeszcze raz z całego serca dziękuję.

WIELKIE GRATULACJE !!! Zdanie egzaminu 19marca gdy cale Trojmiasto tonelo w sniegu, z egzaminatorem jezdzacym po uliczkach Anny Jagiellonki, Dabrowki. Krolowej Jadwigi, Marii Ludwiki gdzie plugi sniezne zagladaja na samym koncu swej pracy JEST WIELKIM OSIAGNIECIEM. Pomoglo na pewno to iz: uczymy na ulicach wokol osrodka i tam tez mamy plac manewrowy. Kursant chcac-niechcac zawsze jezdzi po trasach egzaminacyjnych. Czas 4 m-ce z dwoma egzaminami i oczekiwaniem na nie uwazam za REWELACYJNY. O instuktorach (Adrian...) sie nie wypowiadam......W ALDAzie ZAWSZE jestesmy dla Kursantow. Do zobaczenia na drodze gdyz mozna juz sprawdzac czy prawko jest do odboiru :) Adrian i Artur ALDA