Mój 17-letni pies od 2 lat choruje na raka.Jestem przekonana,że tylko dzięki p.Sujeckiej piesek wciąż żyje i jest w dobrej kondycji fizycznej./Moją suczkę leczyłam gdzie indziej,gdzie jak sądzę ,uśpiono ją wiele za wcześnie/.Bywałam w wielu gabinetach weterynaryjnych,tutaj personel jest wyjątkowo empatyczny.Mój pies ma raka z przerzutami,więc nie oczekuję cudu,ale dzięki odpowiedniemu PROFESJONALNEMU leczeniu wciąz mogę cieszyć się jego obecnością.JASIA