Od kilku lat organizujemy różne imprezy integracyjne w Adventure Park Kolibki i uważam, że to świetna zabawa. Nawet niekiedy przy trudnych zadaniach, wymagających niezłej kondycji, zamiast płaczu jest radość, a to tylko dzięki fachowej i przemiłej kadrze instruktorów, którzy z łatwością potrafią nawiązać kontakt nawet z najbardziej opętaną strachem i przerażonym uczestnikiem.

Nie zgodzę się więc z moim przedmówcą o niebezpieczeństwie i niedopatrzeniu.Gdyż wejście na którykolwiek z obiektów wymaga odpowiedniego sprzętu. A kask jest obowiązkowy. Skoro dziewczyna go nie miała, oznacza to, że nie zastosowała się do regulaminu!

ps. Jeśli ktoś ma totalnie dwie lewe ręce i gdziekolwiek by się nie ruszył nabije sobie guza, proponuję by założył kapok nawet siedząc w domu przed telewizorem.