Miałam możliwość jako rodzic 6 latka odwiedzić parę szkół w marcu. Różnica między nimi kolosalna SPnr55, SP24 i okolice nadmorskie. Dzieci mile przyjęte, pieczenie babeczek, zajęcia artystyczne, doświadczenia, wystawy dla najmłomdszych, próby teatru itp. a w szkole gdzie dużo dzieci i walczyć o ucznia nie trzeba spnr 19 skandal. Można sobie co najwyżej pospacerować z dzieckiem. Nikt folderów nie rozdaje, żadnych informacji, stojące i gadające nauczycielki. Starać się nie trzeba, dopiero jakby szkołę publiczną pół kilometra wybudowali dalej. To by się towarzystwo wzięło za robotę. Tam nie trzeba walczyć o ucznia i boję się tylko o edukację swojego syna bo inne placówki poszły o krok dalej -miłej i przyjaznej szkoły ta jest w czasach prl-u. Niestety.