Otrzymaliśmy ulotkę na ulicy Świętojańskiej od przemiłych dziewczyn, z zaproszeniem na wieczór walentynkowy w restauracji..Troche daleko ale czego sie nie robi w taaaki dzień... Restauracja Przylądek Dobrego Smaku, nad morzem, fajny widok, .. W środku miły o ciepły wystrój, oczywiście walentynki więc ogrom świec i czerwieni.
Zjedliśmy makaron morski, steaka z sosem pieprzowym, pyszna zakąskę parmeńską z figą w środku a na deser....to było dopiero to...truskawki z chili i mus z białej czekolady.... Coś niebywałego, wyśmienite jedzenie...Powiedziałem kelnerce aby przekazała szefowi kuchni..którym wg, kelnerki jest Właściciel Lokalu....Pan Grzegorz. Mimo iż przekazaliśmy to Pani Kelnerce, przekazujemy to tą drogą również Panu : Zakochaliśmy sie w Pana jedzeniu Panie Grzegorzu...Bardzo gratulujemy smaku, gustu i wyczucia.. Lokal jest piękny z zewnątrz, pyszny w każdym calu w środku..To naprawdę Przylądek Dobrego Smaku, dobry smak, dobry gust i wielkie serce..To własnie polecamy wszystkim i przekazujemy każdemu kogo spotkamy. Ps. Specjlalne podziękowania dla muzyków..było tak jak na ulotce, nie banalnie, artystycznie i miłośnie.
Pozdrawiamy Artur i Weronika