Egzamin w niebieskiej sukience
Przed rozpoczęciem kursu nigdy wcześniej nie miałam styczności z samochodem. I w zasadzie robiłam je bo wszyscy mi mówili, że się przyda. Poza tym zawsze brakowało mi wiary w siebie i byłam niemal pewna że, może uda się zdać za którymś tam razem. Trafiłam do Pana Jarka. U niego najważniejsze było to abym potrafiła opanować samochód, nauczyła się go "czuć" na górce itd. Świetnie rozładowywał atmosferę, kiedy widział że, jestem zestresowana i poirytowana faktem, że coś mi nie wychodzi po raz kolejny. A co najważniejsze wierzył we mnie i w moje możliwości jako kierowca.Dzięki mojemu nauczycielowi i moim możliwościom zdałam za pierwszym razem. Dzisiaj stwierdzam że, wszyscy mieli rację, mieć prawko - praktyczna rzecz. Dzięki wielkie Panie Jarku, dzięki za wszystko, za doping, cierpliwość i wiarę. A przede wszystkim za to, że dzięki Pana sposobom nauczana mam to już za sobą. Pozdrawiam serdecznie.