Re: Esej :(
Antyspołeczny
(20 lat temu)
Nie obraz sie ale to przeciez pikus...3 strony...
Jezeli jestes na studiach to przeszlas przynajmniej przez podstawowke i LO. Ja puki co zaliczylem tych szkol znacznie wiecej, przy dobrych przelicznikach to bylo to 6 :P Ja moglbym napisac ksiazke, lub dwie. Ty musialas zaliczyc przynajmniej dwie, i jestes w trzeciej...wiec takie dobre 20 stron powinnas napisac bez zastanawiania sie nad tym. Problem jednak pojawia sie przy samym temacie....
Ciekawe nawet jest to co zostalo tu juz wspomniane, ze to Ty masz napisac, a chcesz naszych doswiadczen. Nawet jeden akapit swoej jwypowiedzi zaczynasz "Mamy opisac...":P
Dziwne to, ja nigdy nie dostalem sie na studia, ale jak bylem w pomaturalnej to pisalem prace od 6 do 18 stron....hmm....
oki moze Ci jednak podpowiem, ale Ty musisz sie odwdzieczyc. Jestes na pedagogice, i napisalas ze to ma byc esej, napisz mi wszystko co wiesz o pisaniu eseju, jaka musi byc forma i takie inne;) ...mam nadzeje ze to wiesz, skoro chcesz to pisac;)
A teraz obiecana podpowiedz:P
W kazdej szkole jest kilka schematow nauczycieli, opisz je, scharakteryzuje i napisz jak kazdy wplywa na nauke. W kazdej szkole jest jakis ostry nauczyciel. Zazwyczaj on jest tak slynny ze znaja go z opowiesci ludzie z innych szkol. Ktos kto oceny wystawia jako pierwszy, wstawia prawie calej klasie 1, a potem oni musza do niego biegac i zaliczac, taka osoba wymaga 100% uwagi i wiedzy, nie popuszcza i wszyscy sie jej boja. Uczniowie przed jego lekcja zawsze siedzia i kuja. Napisz co uwazasz o takiej postawie. Ja nie moge napisac co ja sadze, ale zastanow sie ile wiedzy posiadaja jego uczniowie, jak taka osoba wplywa na ich poziom stresu, czy taka osoba wplywa na ich zycie, czy dzieki temu ich wiedza jest wieksza czy oni sie ucza by tylko zaliczyc. Napisz o takich nauczycielach ktorzy wpadaja w gniem, wyrzucaja za drzwi, rzucaja kreda, czy czyms innym .
W kazdej szkole schemat jest zachowany, jest ostry nauczyciel, taki w ktorego wszyscy wbijaja, jest ktos mlody ktory traktuje uczniow jak kumpli, jest nauczyciel ktory monotonnie mowi i wszyscy na lekcjach zasypiaja, jest nauczyciel ktory na lekcjach potrafi pogadac o wszystkim....we wladzy szkoly zawsze jedna osoba jest super a druga jest okropna, taka ottalna skrajnosc, zazwyczaj dyr. jest oki a wice robi zadymy..... Napisz jakie sa postawy, jak wplywaja na uczniow, na poszczegolnych uczniow, napisz ktora wedlug ciebie jest najlepsza, jak te postawy odnosza sie do tej twojej teorii:P ....ech... tyle pomyslow...czuje ksiazke pod palcami:P
Mozesz jeszcze dodac ze wiekszosc tych nauczycieli uczy wiedzy ksiazkowej, zadko ktos uczy zyciowej, i czasami tak jest ze wiecej wartosciowych rzeczy nauczy cie szatniarka albo stroz przy kartach w piwnicy niz sami nauczyciele ktorzy wbijaja w ciebie, a liczy sie dla nich tylko ich wiedza, ktora ty masz przyswoic chociazby w twoj dom uderzyla bomba atomowa....Jak to mawial moj nauczyciel polskiego z LO, nauczyciele po kilku latach swiruja, mysla ze uczen zostal stworzony by uczyc sie ich przedmiotu, ze ich przedmiot jest najwazniejszy. Tak nie jest, i co kilka lat nauczyciele powinni pracowac w innym zawodzie...dzieki temu powrocili by do rzeczywistosci, odchamili sie, i spojrzeli przychylniej na ucznia.... Wiem ze nigdy nie bedzie tak ze wszyscy uczniowie beda czuc sympatie do nauczycieli, ale jezeli nauczyciel ma zle podejscie do ogolu, to ogol ma do niego...przy lepszym podejsciu zapewne chociaz czesc uczniow by miala lepsze podejscie do nauczycieli i szkoly.
Ze szkoly tej ksiazkowej wiedzy wynosimy zaledwie kilka procent, wiec to nie ona jest az tak wazna.....szkola powinna dawac cos wiecej;)
hehe...rozpisalem sie
koncze bo zaraz wyjdzie ze sam napisze ci te prace:P
mam nadzeje zeto co tutaj napisalem otworzy ci glowe na nowe pomysly;)
Pozdrawiam
PS: To jakie sa zasady pisania eseju?:P
0
0