W ostatni wtorek mialam okazje odwiedzić restauracje Basi Ritz dzieki Puro Hotel Team ;) była to pierwsza ale na pewno nie ostatnia wizyta w tej restauracji. Dania zarówno wyglądały jak i smakowały perfekcyjnie. Przystawka - tatar ze śledzia - dla mnie rewelacja. Dla niektórych może był zbyt słony, ale ponieważ uwielbiam i tatary i śledzie dla mnie duet idealny. ;) Danie głównie- cielęcina z puree z batatów i sosem z czarnuszki - esencja smaku. Mięso perfekcyjne!!!! Dawno nie jadlam równie perfekcyjnie przyrządzonej cielęciny . Brawo!!! A bataty, sos i warzywa dopełniły ocenę do 6+. Deser - torcik szwarcwaldzki plus lody czekoladowe domowej roboty - ekstaza !!! Nic dodać nic ująć. Jedyny minus to zbyt wolna reakcja obsługi. Nie zaproponowano nam wody ani innych napoi, co dla hotelarzy jest rażące. Dopiero na naszą prośbe przyniesiono napoje. Jednak ogólnie rzecz biorąc ten mały minus na pewno nie zaważy na mojej opini i na 100% skorzystam ponownie i ponownie i ponownie z tej restauracji. Doznania kulinarne były na tyle rewelacyjne, że drobne minusy mnie nie zrażają.