Byliśmy wczoraj tj 2 08 24 zamówiliśmy tatara z łososia, porażka kwaśny albo podkisniety łosoś i jak nigdy bardzo duża ilość ogórków żeby zabiły nieświeży zapach, bywamy tam kilka razy w roku i nie jest to pierwszy raz, że coś jest skwaszona, miałam już buraczki do ryby też kwaśne, nigdy nie pisałam złych opinii ale teraz już mam dość, kolejki stoją i stać będą bo turysta przyjdzie zje i przyjdzie następny, obserwuję bar od paru lat jedzenie coraz droższe i niestety jakość się pogarsza, ryby nie doprawione, frytek coraz mniej, więcej mnie tam nie zobaczą