Ewa - opinia

Temat dostępny też na forum: Przychodnia Weterynaryjna Maxi
Okropne miejsce. Straszne naciaganie klienta. Pani weterynarz prawie wykończyła mi psa. Trafił tam z psem (8letnia pitbulka) z bólem tylnej łapki. Po minucie pani stwierdziła ze to napewno rak kości i łape trzeba amputowac??!! Bez żadnych badań, wywiadu. Powiedziała ze ma wolne terminy i moze taki zabieg przeprowadzic. Po zrobieniu badań krwi i przeswietlenia łapki na moje rzadanie stwierdzila ze kości sa ok wiec pewnie to rak narzadow rodnych. kolejne badania, usg, przeswietlenia i nic. Pies juz na pierwszej wizycie dostal bardzo mocny przeciwbolowy i antybiotyk. Po 1 dniu pojawily sie wymioty i straszna biegunka z krwia a pozniej sama krew lejaca sie z psa. Generalnie psina gasla w oczach, niejadla, niepiła, niemiała siły chodzic, chudła w oczach. Pani doktor dalej podawala jej leki i szukala raka chodz wyniki badan byly ok.
Po 1.5tyg stwierdzilam ze to nie ma sensu i trafilam do kliniki w gdyni gdzie najpierw musielismy powalczyc o żoładek i jelita psinki (potworne owrzodzenie wywolane zbyt mocnymi lekami) wzmocnic ja a pozniej znalezc przyczyne choroby. Przyczyna okazala sie zwykla salmonella a nas kosztowalo to majatek, prawie miesiac jezdzenia na wizyty i kroplowki.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Ewa - opinia

Jestem tym lekarzem, który przyjmował psa i chciałabym sprostować Pani wypowiedź. Ja nie wydaję żadnych diagnoz po minucie i bez wcześniejszych badań diagnostycznych. Nie zadecydowałam, że trzeba zaraz amputować kończynę tylko odpowiadając na Pani pytanie a co jeśli trzeba będzie amputować to powiedziałam, że damy radę to zrobić w najbliższym czasie jeśli będzie trzeba (to był okres Bożego Narodzenia i Nowego Roku- pierwsza wizyta miała miejsce 24.12). Widząc, że stan psa jest zły zaleciłam szereg badań diagnostycznych w tym RTG kości by sprawdzić czy moje podejrzenie jest słuszne- na szczęście nie potwierdziło się. Zleciłam leki stosowne do objawów (obrzęk kończyny i silna bolesność oraz gorączka- takie były pierwsze objawy) oraz do masy ciała psa (nawet mniejsze dawki niż wynikały z masy ciała psa- uczuliłam Panią by pełną dawkę podać w razie silnej bolesności lub bardzo wysokiej gorączki, a antybiotyk dostawała w formie zastrzyków by było z pominięciem żołądka a i to tylko przez 5 dni więc zupełne minimum). W sumie miały miejsce 3 wizyty a biegunka z krwią pojawiła się po trzeciej wizycie w nocy (29.12) i poinformowała mnie Pani o tym telefonicznie na co ja odpowiedziałam, że należy niezwłocznie udać się z psem na wizytę do Przychodni całodobowej na kroplówkę. I to było ostatni nasz kontakt- potem się już Pani nie odezwała.
Ma Pani prawo do wyboru lekarza i lecznicy, ale do fałszywych i krzywdzących opinii na forum publicznym to już nie. Ufam, że ta mijająca się ze stanem rzeczywistym Pani wypowiedź wynika jedynie z tego, że od tych zdarzeń upłynęło sporo czasu. W razie gdyby Pani chciała jeszcze lepiej sobie przypomnieć te zdarzenia to zapraszam do mojej Przychodni i przeanalizujemy razem kartę pacjenta.
lek.wet.Katarzyna Wojtaszewska
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 0