Chciałam ostrzec wszystkie dziewczyny przed facetem który klepie panie po tyłku.Podchodzi on do dziewczyn i udając że się o nie ociera łapie je za tyłek. Z początku myślałam że był to tylko przypadek, ale kiedy moja koleżanka powiedziała mi że widziała jak facet klepnął jakąś kobietę w tyłek, i mi go opisała, od razu zrozumiałam że było to celowe.
Facet nosi zazwyczaj jeansową katanę,okulary przeciwsłoneczne(niebieskie lub czerwone). Ma lekki zarost, nosi również czapkę z daszkiem NIKE(jasny brąz czy jakoś tak,brudna), plecak,często nosi poszyte ubrania.
Podobno klepie on również dziewczyny w młodszym wieku.
Często podróżuje tramwajem z przystanku brama wyżynna w kierunku stogów. Ciężko określić mi jego wiek.
Niby klepanie po tyłku to nic takiego, ale uważam że nie powinnyśmy pozwolić sobie na to aby ktoś dla swojej przyjemności łapał nas w czułe miejsca.

Facet klepie po tyłku to babka mu powinna nie być dłużna i oklepać po twarzy, to podobno pomaga na otrzeźwienie :)

Gorzej będzie,gdy i on nie będzie chciał być dłużny

Jak się wypinacie to klepie

masakra

Graszka jak się boisz to od razu w nabiał walnij z kopa i nie ma takiej opcji że się facet pokusi o rewanż :)

Chyba go wczoraj spotkałam, jakiś chłopak otarł się o tyłek dziewczyny stojącej koło drzwi w tramwaju na tej linii. Był ubrany nieco inaczej i nosił szalik w biało czerwone paski(taki jak by miał z 10 lat) podarty i poszyty.
Nosił czapkę (chyba czarno czerwoną) i mundurek SEH

Polowanie na klepacza...blady strach padł na wszystkich klepiących;)

Może to ten sam co niegdyś łapał laski za cycka teraz pewnie zmienił preferencje:)?? SA WARDEGA czy jakoś tak go zwali. Tylko o dziwo wtedy 1 na 20 była tym oburzona;) Także dość tej obłudy drogie panie, że wam to niby przeszkadza łapanie za du*ę;/

Chłopie z Mazur...a lubisz być łapany za d..ę przez obcego faceta?:P

trzeba unikać takiego gościa i tyle lub zacząć zwalczać jego bronią czyli też klepać po tyłku

Ciężko jest uniknąć gościa w zatłoczonym tramwaju lub kolejce ale jest wyjście...o ile poszkodowana się nie brzydzi....złapać porządnie za nabiał i mocno ścisnąć:P

Inka a może właśnie on tego oczekuje?;)

Art,myślisz,że taki żelazny,powtarzam-żelazny,uścisk sprawiłby mu przyjemność?;)

inka,taki żelazny to nie wiem,ale jak chcesz się na niego zaczaić to wiem że trening czyni mistrza;),a może to ten z linku Niulki.

Art....mówisz?...hmm....to gdzie on grasuje?;)

Nie lubię;) Ale już rozumiem. Widać za cycki przyjemniej jak za d*pę stąd w jednym przypadku uśmiech na twarzy a w drugim oburzenie:D

No i cuhnął

Niulka...dobreee...się uśmiałam:)));)

Niulka, hahahah, ja też się uśmiałam...niezłe naprawdę...

Co za głupie facety he he. Najlepiej to zamiast się umówić na kawę to by po mieście z maczugami latali, he he
heloł ale chyba co poniektórych ewolucja ominęła
Jak to kiedyś Pudzian powiedział "załatwiam to jednym ciosem bo drugi to już beszczeszczenie zwłok"

Mówisz głupi o sobie ok.

potwierdzam, facet kreci sie na przystanku Brama Wyzynna.

przeciez wy to lubicie

Kilka dni temu, zastanawiałam się czy jechać tramwajem, czy pójść do celu pieszo i wybrałam tę drugą opcję:-)
Sejsmik, co innego, gdy klepanie po tyłku ma miejsce w domu, w ramach igraszek damsko-męskich ze swoim facetem, a co innego przez obcego faceta i to w publicznym miejscu

Graszka i z tego powodu będziesz wszędzie chodzić pieszo?

Nie Art, ja bardzo lubię piesze wędrówki, zwłaszcza, gdy mam obok siebie miłe towarzystwo:-)

Wędrówki to i ja lubię,nawet bez towarzystwa.

Samotne wędrówki lubię bardzo:-)Często wybieram drogę "z buta" niż komunikację miejską:-)

Zgadzam się z tobą Graszka. To całkiem inne uczucie gdy łapie cie twój facet niż jakiś obcy w dodatku obleśny facet.