No to od początku. Pani kelnerka miła, uśmiechnięta ale na jedzenie czekałem przy sporym ruchu 55 minut, kiedy pan szef poinformował mnie, że będzie trzeba czekać max do pół godziny. Zdecydowanie za długo jak na naleśnika. Menu bardzo dobre - myślę, że każdy coś dla siebie znajdzie, natomiast niekompletne. W karcie były posiłki, których nie było na kuchni, dlatego był problem ze złożeniem zamówienia - zastanawiać się dwa razy na co się ma ochotę. Podane naleśniki były smaczne ale nie powalały. Naleśnik z na słono bardzo dobry. Naleśnik na słodko inny niż w karcie - pani poinformowała mnie, że będzie bez truskawek ale nie poinformowała, że zamiast truskawek dorzuci brzoskwinie. Poza tym zamawiałem z sosem toffi a dostałem suchego. Klimat całkiem spoko jak na taki lokal. W miarę cicho, także można swobodnie porozmawiać. Ceny raczej przystępne i zniżki dla studentów. Ocena ogólna 4/6. Spodziewałem się więcej po tym lokalu.