Fatalna obsługa!!!
Oczekiwanie na jakiekolwiek zainteresowanie ze strony "kelnerek" to jakiś dramat, zresztą jest to sytuacja, o której forumowicze pisali niejednokrotnie. Po 20 minutach zjawia się wreszcie dziewcze, które obsłużyło w tzw. mędzyczasie 3 inne stoliki, przy których klienci usiedli później niż my, z zapytaniem, czy już czekamy na zamówienie?
Gratuluje podejścia do klienta, który płaci, a traktowany jest jak zło konieczne. jest naprawdę cała masa o niebo lepszych knajp w Trójmieście, żeby marnować czas i pieniądze na podrzędne bistro
Gratuluje podejścia do klienta, który płaci, a traktowany jest jak zło konieczne. jest naprawdę cała masa o niebo lepszych knajp w Trójmieście, żeby marnować czas i pieniądze na podrzędne bistro