Kupiłem zepsutego łososia... Pani stwierdziła, że powinienem wziąć coś z dalszą datą do spożycia... Że w końcu to sklep samoobsługowy...

Z łaską zwróciła pieniądze, po czym na moje pytanie, czy firma przewiduje coś za dodatkowe paliwo - bo musialem wrocic w piatek wieczorem, glodny, cos tam pod nosem baknela..

Naprawde nie warto- jest milion innych sklepow. Moze to maly incydent, ale szkoda nawet tych malych nerwow