Fatalnie!
Nigdy nie piszę opinii, ale jestem tak zbulwersowana, że odstępuję od tej zasady. Chamowaty pan sprzedaje mieszkanie ze skosami, metraż deklarowany w tytule ogłoszenia liczony po podłodze. Cena za metr oczywiście też przeliczona po podłodze, co sprawia, że mieszkanie w starej kamienicy z nieprzełożonymi instalacjami jest w cenie gotowego mieszkania. Kiedy wspominam o obniżeniu ceny, tak, żeby po remoncie wyszło tyle ile średnio kosztują zrobione mieszkania w okolicy, słyszę, żebym poszukała innego i że nikt za darmo mieszkań nie oddaje. No niestety jest też tak, że niektórzy też próbują nieuczciwie dorobić.