CENTRUM GEMINI DALEKO ZA UKRAINĄ!!
UWAGA! Jeśli jesteś lub będziesz klientem któregoś z lokali w Centrum Gemini,
nie licz na to, że możesz skorzystać bezpłatnie z toalety, a wręcz
przeciwnie: możesz jeszcze zostać objechany przez Panią obsługującą WC,
jeżeli nie masz 1 zł, tylko, tak jak ja, ostatnie 85 groszy. Oto opis
wieczoru w Pubie Castor, fragment skargi napisanej do dyrekcji:
" wczorajszy wieczór postanowiłam spędzić z kolegą w Centrum Gemini, a
konkretnie w Pubie Castor. Przyjemny wystrój, obsługa, nie zadymione. Miło
się nam tam przebywało, ale do czasu.
Do czasu, kiedy przyszła pora skorzystać z toalety. Bowiem w tym momencie
okazało się, że lokal, mimo swojej pewnej klasy, nie posiada indywidualnej
toalety, tylko trzeba skorzystać z wc ogólnego, na zewnątrz pubu. Akurat nie
miałam przy sobie gotówki, tylko kartę płatniczą. Okazało się, że mimo, że
jestem kilentką pubu muszę zapłacić za skorzystanie z toalety. Już to
świadczy negatywnie o poziomie usług. Zwykłe centra handlowe, gdzie jest
jeden czy dwa bary mają bezpłatne toalety dla klientów, a co dopiero Centrum
Gemini, znajdujące się w strefie reprezentacyjnej Gdyni, a nie na
peryferiach miasta. No cóż, z toalety musiałam skorzystać. Mogłam oczywiście
ubrać się, przejść przez Skwer choćby do Tawerny Konik Morski, gdzie tolaeta
jest bezpłatna, ale niestety, ze względu na moje problemy z nerkami nie
mogłam zwlekać. Wyskrobałam z dna torebki jakieś drobniaki... dokładnie 85
groszy. Wchodząc do toalety ( w sumie nie wiedziałam czy mogę wejść, bo od
kilkudziesięciu minut wisiała przy wejściu tabliczka "Przerwa na sprzątanie",
a przerwa to przerwa, ale w końcu przecież musiałam). Akurat w toalecie
damskiej zastałam Panią sprzątającą ten przybytek. Na moją nieśmiałą prośbę,
czy mogę skorzystać z toalety za 85 groszy, bo tylko tyle mam zostałam
niemalże zrugana piskliwym głosem: "Czemu ma Pani korzystać za 85 groszy,
skoro pisze że złotówka?!!". Na moją odpowiedź, że nie mam więcej,
usłyszałam, że nie skorzystam z toalety. Podaję to jako przykład kultury
pracowników, która raczej pozostawia wątpliwości. No więc co miałam zrobić...
wstyd mi było, ale musiałam poprosić mojego nowo poznanego (było to moje
drugie spotkanie) kolegę o pożyczenie mi 15 groszy. Było to upokarzające.
Skorzystałam z toalety, wreszcie.
Refleksja: zbliżamy się do Europy, już teraz wielkimi krokami. Gdynia jest
miastem o szerokich kontaktach zagranicznych, miejscem wielu nowych
inwestycji. Przyjeżdżają do Gdyni ludzie nie tylko z głębi kraju, ale również
z zagranicy. Po załatwieniu spraw, jakie ich tutaj sprowadziły często chcą
się rozerwać, a Centrum Gemini jawi się jako centrum rozrywki. Po tym, co
mnie spotkało, nie wyobrażam sobie przyprowadzić znajomych do Gemini w celu
posiedzenia i porozmawiania w miłym otoczeniu, przy lampce wina czy filiżance
herbaty. Nie sądzę też, że mogłabym polecić to miejsce znajomym, którzy
przyjeżdżając z różnych miejsc kraju i świata, dzwonią do mnie, jako osoby
obeznanej z turystyką, z prośbą o polecenie restauracji czy pubu czy też
dyskoteki.
Jeżeli zatem idąc do małego pubu, dla porównania z Gemini -
choćby "Kontrastu" na Bulwarze czy "Tawerny Konik Morski", mamy możliwość
załatwienia tak podstawowych potrzeb fizjologicznych (teoria potrzeb Maslowa)
to czemu nie w takim obiekcie, gdzie ceny są bez porównania wyższe, a jakość
usług w efekcie i tak niska. Normą europejską jest, że gość restauracji czy
pubu ma możliwość korzystania z wc zapewnioną odgórnie. Kiedyś przechodziłam
koło pewnej restauracji, gdzie na drzwiach toalety wisiał napis "Toaleta dla
gości bezpłatna, dla pozostałych 1 zł". Nie byłam akurat gościem, ale
musiałam skorzystać. W tamtym przypadku pan obsługujący szatnię i toaletę
wykazał się elastycznością, widział, ze muszę, widział, że nie mam złotówki,
a tylko uśmiechną się i powiedział "Proszę bardzo". Jakże odmienna postawa od
Państwa pracownicy. Proszę pomyśleć, jak świadczyłaby jej postawa o nas,
gdyby zamiast mnie, był tam jakiś turysta z zagranicy, jakie wyniósłby
wrażenia z pobytu w Gdyni. "Jak będziecie w Gdyni, na wybrzeżu Polski, nie
siedźcie w żadnym lokalu w centrum Gemini, nawet z toalety nie można
skorzystać". Nie sądzę, żeby zależało Państwu na tego typu negatywnej
reklamie. Jest zasada, że klient zadowolony z usługi poleci ją jeszcze 10
innym osobom, a klient niezadowolony przestrzeże przed usługą 100 innych
osób.
Nie sądzę, żeby partycypacja w kosztach utrzymania toalety w podziale na
wszystkie lokale usługowe znajdujące się w Centrum Gemini, była tak wysoka,
żeby nie można było zapewnić tak podstawowych rzeczy jak bezpłatne wc
klientom. Skoro hipermarkety, małe puby i restauracyjki są w stanie to
zapewnić, to czemu nie Gemini.
W końcu chyba jakościowo chcą Państwo dorównać Europie, a nie Ukrainie...
choć dodam, że będąc w Lwowie w restauracji, korzystałam z toalety
bezpłatnie. Czyżby zatem Ukraina ...
0
0