GDZIE ON PRACUJE
Byłam w czerwcu na posiłku z koleżanką i jedliśmy zupę rybną – przepyszna , tagliata wołowa w doskonałym sosie i deser – prosty sernik – wspaniała dekoracja i smak . Byłam tam w sierpniu jedzenie to coś nie zachwycającego . W czerwcu poprosiłam o szefa kuchni , przyszedł pan Robert bo tak się przedstawił . Bardzo zmęczony i zapracowany kucharz w stroju zatoki sztuki , przekazałam mu że jedzenie jest naprawdę pyszne . Skromny i o pięknych oczach pan powiedział , że jedzenie ma być jak u mamy i zapraszał do odwiedzania restauracji . Widziałam jak się witał z jakimś panem do którego mówił panie prezesie , a on go chwalił za doskonałe desery . W sierpniu jedna z kelnerek powiedziała , że pan Robert tu nie pracuje . Czasami przychodzi na kawę i nie wie gdzie pracuje . Gdzie zniknął ten kucharz , koleżanka mówiła mi że gdzieś w Poznaniu bo widziała jego zdjęcie w jednej z gazet . Chciała bym odwiedzić tę restauracje gdzie on pracuje bo jedzenie musi być pyszne .