GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

Już czas myślę, witam w nowym :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

My mamy fotelik be safe
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

Justa - u nas ostatnio pierś się bardzo wyraźnie zmniejszyła :)
My mamy fotelik Kiddy Energy pro
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

Hej dziewczyny

ja też wiecznie się zastanawiam co na obiad.. Kurczaka nie, indyka nie, wieprzowina nie za bardzo, najlepiej wołowinka i królik. Tylko że ja nie lubię wołowiny a i za królikiem nie przepadam. A rybę jadła tylko kilka razy w życiu :( Zupełnie zapominam o tym zwierzaku..
Jutro mamy wizytę u endokrynologa i zobaczymy co powie i jakie badania zleci. Mar-chew zapisałaś się z Hanią?? Rewelacyjne zdjęcia na FB :)
Co do mleka i śmietany to Ola je budyń na mleku krowim od kilku miesięcy. A zupki zawsze zaprawiam śmietanką. Poza tym serki waniliowe, danonki, serek żółty czyli wszystko.

Fotelik mamy Maxi Cosi Pearl

Sbj trzymaj się Kochana.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

Sbj, trzymajcie się cieplutko. Chyba Cię ściągnęłam myślami, bo wczoraj o Tobie myślałam i tak się zastanawiałam co tam u Was słychać.

My mamy fotelik Britax Romer. Kupiliśmy używany na allegro, ale z Gdańska aby móc go dokładnie obejrzeć przed kupnem.

Zuza je wszystko to co my aczkolwiek ostatnio się obraziła na mięso i rybę ale parówki nadal są najsmaczniejsze:-)

Dalej walka z uczuleniem, już nie jestem taka pewna czy to pokarmowe i dzisiaj kupiłam proszek i płyn do płukania jelpa i piorę Zuziowe ciuszki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

aaa a co do indyka, to my uwielbiamy udziec z indyka duszony na patelni, wtedy wytwarza się taki pyszny sosik, ktory można zaciągnąć i podać z pyzami lub ziemniaczkami i surówka jak kto lubi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

mój mały pije juz zwykłe mleko czasami, zupe też doprawiamy śmietaną, chociaż czasami jemy zupy bez śmietany, ale nie ze względu na Stasia tylko ze względu na nas - czasami ograniczamy masło, śmietanę i inne. a z kurczaka to można jeszcze

- kurczaka z ryżem z sosem chinskim - po chińsku,
- pierś z kurczaka w pieczarkach zawiniete w warkocz z ciasta francuskiego i w folię - wszystko z piekarnika pieczone
- bioderka z kurczaka z wydrążoną kością, a zamiast tego w środek śliwka , trochę przypraw na górę, i z rękawa z piekarnika
- kurczak po generalsku - nabity na butelkę i do tego pieczone ziemniaczki z marchewkami z piekarnika.

Powiem tylko że Staś już jadł wszystkie wymienione powyżej potrawy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

trzymaj sie sbj, napweno Ci ciezko. jestem myslami z Toba.

u nas z obiadkami o tyle problem, ze my z mezem drobiowi najczescej, ale ile razy mozna jesc kurczaka/indyka :). szukam inspiracji, ktore by mozzna bylo dac tez malej. a zupy zaprawiacie juz smietana? bo ja tylko maka, wiec sa 2 rozne zupy dla niej i dla nas
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

zdrówka dla wszystkich dzieciaczków i mam

Ja dalej przeżywam poparzenie Stasia - zmieniamy mu opatrunki co drugi dzień, a on tylko ała i ała. Czasami boję się i czuję że go to boli, a nie że mnie oszukuje, cały czas musi cierpieć. A opatrunki mamy zmieniać jeszcze rok - może dwa. Psychicznie jego ała i płacze przy tych zmianach bardzo mnie wyczerpują.

Szkoda, ze nie udalo mi sie z Wami spotkać na spacerku, ale pogodę trafiłyście piękną.

Co do szczepionek to na rota nie szczepiliśmy i nigdy nie zaszczepimy, na pneumokogi zastanawiamy się, ale później, na ospę też nie szczepimy.

kabira co do obiadów to my dajemy naprawde wszystko co my jemy, peczen z karkówki z ziemniaczkami lub pyzami mielone, ogórkowa, fasolę, a z warzyw to mały uwielbia buraczki, gotowana marchewkę i surówkę z kiszonej kapusty z jabłkiem i marchewką.

A teraz mam pytanko, jakie macie foteliki samochodowe - bo my jeszcze nie zmieniliśmy a już najwyższy czas.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

witajcie. zdrowka dla maluszkow i dla Was. slyszalam, ze jakis fatalny wirus panuje, to ten czas, kiedy pogoda sie zmienia, ludzie sie rozbieraja i lapia paskudztwa.
Dziobus, ja tez unikam przychodni jak moge. Jak Edyta jest chora, to staram sie sama, a jak widze, ze nic z tego, to dzwonie po mojego pediatre. oczywiscie prywatnego, bo na panstwowa przychodnie nie ma co liczyc. wizyta tegfo samego dnia nie wchodzi w gre. tez ja wysypuje na policzkach, ale nie wiem od czego, tzn ma taka szorstka skore, ale je rozne rzeczy i nie widze jakos teraz eliminacji. podobno jak sie przchodzi ze sloikow na domowe to norma.
my dwa tygodnie temu zaliczylysmy trzydniowke, w sumie nienajgorzej, bo miala ok 38,5, a ja myslalam, ze to musi byc bardzo wysoka goraczka. po 3 dniach ja wysypalo i teraz juz jest ok.
Edyta jest tu chyba jedyna, ktora nie chodzi sama jeszcze. jakos jestem spokojna mimo to, bo ona teoretycznie jest wczesniakiem, wiec daje jej jeszcze czas. chodzi ladnie za jedna raczke, wiec to pewnie kwestia czaasu az sie pusci :).
zastanawiam sie nad jej daniami obiadowymi, bo w sumie najczesciej to rosol z warzywami i indyk/kurczak z ziemniakami i wloszczyzna albo pulpety.
bardzo lubi makaron i jak my jemy tez musi dostac, ale jakos nie wiem co z nim podac. jak zrobilam spaghetti, to srednio jadla. przydaloby sie cos urozmaicic, buraki nie wchodza w gre, bo czerwone i pluje na kilometr.
macie jakies fajne sprawdzone dania? u nas zazwyczaj na tym rosole robia nasza zupe, a drob na drugie tez u nas najczesciej. srednio usmiecha mi sie gotowanie zupelnie osobnych rzeczy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

Zuza jest strasznie wysypana. Mój mąż sugerował mi abym poszła z młodą do lekarza na Morenie (w weekendy przyjmują chyba do godz. 20) ale boję się, że pójdziemy z wysypką a przytargamy jakiegoś wirusa. Poczekam do poniedziałku, będę jej podawać ten Aerius i jak nie będzie schodzić to pójdziemy do pediatry.
Sylwieh, zdrówka dla Filipka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

hej
jak minęła nocka?
u nas całkiem nieźle Filip obudził się o 1 z płaczem wyciągał rączki żeby go wziąść i wzięłam spaliśmy do 7 temperatury w nocy nie miał i teraz nie ma ale dałam mu ibum ma duży katar ale wodnisty i ładnie mu spływa
jak tylko otwiera swoje oczka od razu gada śmiesznie po swojemu
z uczuleniem naprawdę jest kłopot trudno znaleźć co uczula u Filipa co jakiś czas wyskakują krostki na policzkach nie wiem od czego pewnie jakiś produkt spożywczy lekarka dała mi zyrtek ale ja nie daję go mu bo to znika
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

Michałowa - wyjeżdżamy w sobotę wieczorem... ja też mam taką nadzieję... Pani w konsulacie zapewniała mnie, że termin podany przez nich jest ostateczny i nie mam się sugerować tym co jest w internecie... to po co to robią w takim wypadku? Poniedziałek tuż, tuż... zobaczymy...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

Od tygodnia używam nowego płynu do płukania i do prania też. No ale w takim przypadku mogłabym zrozumieć uczulenie na pleckach i brzusiu ale na buźce? Podałam jej dzisiaj wieczorem lek na uczulenia coś takiego jak zyrtek ale w płynie i zobaczymy czy pomoże, jak nie to w poniedziałek idziemy do lekarza.
Ja też muszę iść do kosmetyczki. Mam takie problemy z cerą, że to się w głowie nie mieści. Cerę mam raczej suchą, ostatnio nawet przesuszoną a wyskakują mi jakieś krostki, pryszcze. W okresie dojrzewania nie miałam takich problemów... he, he a może ja dopiero teraz dojrzewam:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

Dziobus, moze to uczulenie nie od jedzenia? Zmieniałaś może proszek do prania, lub żel do mycia ciała? A może jakiś nowy pluszak, do którego Zuzia się tuli?
Ciężko wpaść na to co uczula. Moja tez miała małą wysypkę na twarzy, pod oczami i nadal nie wiem co to. Stawiam na zupy teściowej ;-), które przywiozła i które Lenka jadła prawie codziennie. Dużo śmietany kwaśnej tam było, której Lenka do tej pory nie jadła. I pewnie wegeta, którą teściowa uzywa.

Sylwia - mezoteriapia ok. Mikrodermabrazja + maseczka. Na pewno kosmetyczka coś fajnego dobierze. Ja dziś byłam na zabiegu redukcji trądziku i śladów potrądzikowych - IPLem no+vello. Trochę bolesne - takie jakby igiełki. We wtorek znowu - i tak seria 7-8 razy by się przydała. Zobaczymy czy efekt będzie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

A co do słabych dni, to ja dzisiaj miałam taki:-/
Od rana chodziłam wściekła jak osa a w pracy miałam apogeum, prawie się popłakałam z nerwów. Ale na szczęście już jest lepiej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

Dużo zdrówka dla wszystkich chorych mamusiek i dzieciaczków.

Dzisiaj udało mi się zarejestrować Zuzkę do okulisty na 2 maja.
Moja młoda od dwóch dni ma wysypkę, taką pokrzywkę na buzi, brzuszku, pleckach, za uszami no i kurka wodna nie wiem od czego;-/ odstawiam wszystkie mleczne produkty i podaję jej środek na uczulenia. Zobaczymy jak się sprawa rozwinie.

Ja nie szczepiłam Zuzy na pneumokoki, mam zamiar dopiero wtedy jak skończy 2 latka i tak też mi zalecała pediatra. Na rota też nie szczepiliśmy. Pediatrzy z którymi rozmawiałam odradzali mi tą szczepionkę i mówili, że swoich dzieci też nie szczepili. No i na ospę też nie szczepię.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

Sylwiah ja skonczylam szkole kosmetyczna ale szcze powiedziawszy to juz prawie nic nie pamietam:) ale dobra kosmetyczka obejzy Twoja skore i napewno dobierze odpowiednie zabiegi:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

a wlasnie przeczytalam ze ten rotateq tez wycofali a my go bralismy:) no ale co teraz zrobic? znam przypadek ze znajoma podala dziecku na pierwszym szczepieniu wszytsko naraz czyli 6w1 pneumikoki i rota i maly po szczepieniu dostal ataku padaczki. Ale czy szczepionka byla powodem? czy poprostu byl chory a szczepionka tylko to uaktywnila nie wiadomo, to tak samo jak z tymi szczepionkami na odre swinke rozyczke ktore mialy powodowac autyzm, a teraz zbadali ze to nieprawda. nie wiadmo juz co jest prawda, ale szczepic trzeba
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

ja też chcę iść do kosmetyczki może polecicie jakieś zabiegi na twarz mam suchą skórę i zrobiło mi się dużo zmarszczek myślę o mezoterapii
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

to się pochorowałyśmy
mój Filuś dzisiaj prawie nic nie jadł biedaczek wieczorem gorączka znów skoczyła ma 38 no i katar większy
nawet jak usnął to przez sen chciałam go nakarmić i też nie chciał a zawsze je zobaczymy co będzie jutro
spokojnej nocki babeczki no i zdrówka
idę jeszcze prasować firanki choć po takim ciężkim dniu marzy mi się łóżeczko
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Jaką nakładkę na WC polecacie? (11 odpowiedzi)

Jestem zielona w temacie, każda pasuje? jaka jest najlepsza, najwygodniejsza? proszę o poradę....

Jaki wózek waszym zdaniem jest najlepszy? (98 odpowiedzi)

Oczywiscie tak jak w tytule, spodziewam sie dzidziusia i jak to kazda mama rozgladam sie za...

poszukiwany dobry ortopeda (22 odpowiedzi)

Moja mame czeka operacja, dostała juz skierowanie i po swietach ma isc sie zapisac w kolejkę......