GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

Już czas myślę, witam w nowym :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

Hej,
chorym zdrowia życzę...
Michalowa- kurcze zmartwiłam się tą wiadomościa o szczepionce, tyle kasy i takie zamieszanie!!
Justa- hmmm nie jestes sama, ja mam też gorsze dni, które wynikają z tego, że w pracy mam kongo! Ale dzisiaj jest weekend i perspektywa pięknej pogody jutro podnosi mnie na duchu!
Poza tym, rekrutowałam nowego praconika do swojego działu i doszłam do wniosku, że nie jest ze mną tak źle, pomomo starszego wieku, wygladam lepej od tych młodszych, i ogólnie dowartościowałam się , ze nie jest ze mną tak źle, jak to na co dzień mi się wydaje!
W przysżłym tygodniu fryc, kosmetyczka, chyba wybiore sie tez jednorazowo na solarium, poza tym polecam spinning lub jakiś inny sport, to daje niezłego kopa, ja zaczynam się uzalezniać.
Głowa do gory!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

jejku, jejku co to za choróbska!!!? Zdrowia babeczki!

Marchew - a kiedy przyjeżdżasz? Mam nadzieję, że zdążą wyrobić paszport. Kurcze...

A ja z Lenką jutro jedę nad jeziorko do moich rodziców. Będzemy do niedzieli. Mąż pracuje więc i tak byłabym tu sama. Ma być ładnie to skorzystamy z pogody mam nadzieję.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

Odnosnie tej szczepionki to mysle ze ze wszystkimi szczpionkami tak jest, ze nie chronia w 100% tylko przebieg choroby bedzie lzejszy. Moja ma najprawdopodobniej rota a byla szczepiona jakas lepsza szczepionka na wiele rodzajow rota. I lekarka wlasnie tak powiedziala ze moze miec rota ale nie trafi z nim do szpitala, nie wymiotuje i nie odwadnia sie jak to moglo byc jesli by nie byla szczepiona. Tak samo jest z grypa, ludzie szczepieni choruja ale przebieg jest lzejszy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

Zajete albo nikt nie odbiera to jak u mnie w przychodni:)))
my bylysmy na wizycie, mam dalej dawac smekte i enterol

a ja chora tez:( 38 stopni mega katar i kaszel:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

ja też chora , mialam popoludniu 39 goraczki, chyba jakis wirus panuje , teraz troche mniej , nie wiem czy nie isc do lekarza bo troche kaszle a w grudniu mialam zapalenie pluc
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

dziewczyny długo nie zaglądałam bo trochę pracowałam... i strasznie dużo napisałyście ;P
a ja chciałam się pożalić - paszport miał być gotowy na poniedziałek (i tak czas oczekiwania był 6 tygodni!) a dzisiaj sprawdzam a status paszportu personalizacja - aaaaaaaaaaa! Maż kazał dzwonić do konsulatu i się dowiadywać co by na darmo się tam nie jechało - a dodzwonić się tam to jakiś cud! albo zajęte albo nikt nie odbiera...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

dzięki Michałowa
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

Tu coś dziewczyny piszą ;-)

http://forum.trojmiasto.pl/Wtcofanie-szczepionek-dla-niemowlat-t322309,1,16.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

Michałowa ja nawet nie słyszałam że z tymi szczepionkami taka akcja ja mam zamiar zaszczepić Filipa właśnie jak skończy dwa lata a może wiesz jak nazywa się to lepsza szczepionka?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

u nas dzisiejsza walka z zasypianiem trwała godzinę ale było lepiej niż wczoraj bo bez płaczu mlaska Filuś ustami rusza ale myślę że powoli zapomina no i zauważyłam u niego lekki katarek myślę że to po prostu przeziębienie co się dziwić ja też przeziębiona jestem ostatnio był mega wiatr ja bez czapki wyskoczyłam to tu to tam i mam katar uszy zatkane i za to Filunio zachorował trudno przetrwamy nie pierwszy i nie ostatni raz
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

Cześć!
Dziwczyny, zdrówka dla dzieciaczków. Kurcze, z tymi chorobami. Jak byłam we wtorek na szczepieniu, to lekarka mówiła, żebym teraz unikała kontaktów z dziećmi bo bardzo dużo jest teraz chorych, że wirusy jakieś panują itd.
Moja miała tylko raz, jak wam pisałam, gorączkę - ale to było na bank po szczepieniu, co też mnie zdziwiło, bo po poprzednich dawkach nic nie bylo. A teraz po ostatniej już dawce gorączka. Ale tylko raz na szczęście i jest ok.
W ogóle zestresowałam się, bo w wątku o wycofanej szczepionce p/pneumokokom Agatha napisała, że te szczepionki są do du...bo nie chronią na wszystkie szczepy i że po tej konkretnej szczepionce i tak dzieci chorują na pneumokoki. A myślałam, że ochroniłam szczepieniem moje dziecko przed tym. Podobno jakaś inna, innej firmy jest o niebo lepsza tylko szczepi się nią po 2 r.życia. Świetnie! Nie czytałam o tym, tylko zawieżyłam lekarce, pielęgniarce u nas w przychdoni od szczepień.

Dagmarka - u nas jest to samo. Masakra! Dlatego dwa razy musiałam prywatnie wzywać lekarza do Lenki. I po co ja płace takie składki, kiedy właściwie nic z tego nie mam. Sama chodzę na prywatne wizyty...bez sensu. Jedynie "wykorzystałam" te składki podczas porodu...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

i u nas gorączka w nocy Filip zaczął grymasić myślałam że chce smoka wzięłam do nas pospaliśmy chwilę ale zaczęłam go dotykać był gorący no i było 38 też pół godz lek nie chciał a wstał uśmichnięty taki jak zawsze nie ma kaszlu kataru czerwonego gardła udało mi się tam zaglądnąć ma tylko okropnie szklane oczy może jeszcze go coś weźmie teraz temp nie ma ale dałam przeciwbólowe zobaczymy co będzie dalej
asienkaj mój lekarz zawsze mówi żeby trzy dni poobserwować dawać leki i jak gorączka nie spada przyjść no i jak ma kaszel to dawaj coś od kaszlu ambrosol clemastinum czy coś innego co masz pod ręką
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

Asienkaj nie martw sie praca, dziecko najwazniejsze a w pracy napewno zrozumieja:)
dzis moj N umowil mala do lekarza na 16, bo wczoraj znowu biegunka byla, coprawda raz ale taka woda ze wylala sie z pieluchy;/ zobacze jak dzis bedzie dobrze, to odwolam wizyte ale wolalam juz byc zarejestrowana na zapas:) nie wiem jak to u Was w przychodni wyglada ale u mnie przyjmuja zapisy od 7, ale dodzwonic sie nie da wiec jak sie uda o 8 to juz miejsc nie ma, najlpeiej isc do przychodni samemu o tej 7, tylko sie zastanawiam co robi matka ktora nie ma z kim zostawic chorego dziecka, bierze je ze soba o 7 rano do przychodni tylko po to zeby je zarejestrowac? bez sensu :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

no i u nas też choroba , calą noc spala Hania dobrze a rano coś mnie zaniepokoiło jej czółko i zmierzyłam gorączke a tutat 38,6 najpierw nie chciala nic na goraczke wziasc ale wkoncu jakos jej wcisnelam , rano jakby lekki kaszel ale sama nie wiem czy isc z nia dzisiaj do lekarza czy poprostu przesiedziec w domu , najgorsze ze powinnam dzisiaj isc do pracy ale dziecko waniejsze , bedzie co bedzie z praca , nie zawali sie jeden dzien chyba ,
teraz Hania dalej smacznie spi nawet jeszcze mleczka nie chciala
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

To widze ze nie tylko moja taka oporna:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

No i moja na bank, nie założy okularków przeciwsłonecznych.
No a jak będzie musiała nosić korekcyjne to będę miała duży problem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

Justa, głowa do góry. Nie możesz zostawić Olci pod czyjąś opieką i wybrać się do fryzjera lub kosmetyczki? Na pewno byś się odstresowała choć troszkę, no i zrobiła coś dla siebie. Ja wczoraj miałam kiepski dzień. Stres w pracy, w wyniku czego czułam się strasznie zmęczona psychicznie i fizycznie. Mała jak na złość marudziła i rządziła jak pijany zając, aż się nie mogłam doczekać kiedy w końcu będzie pora spania Zuzy. A dzisiaj już było lepiej... i w pracy i Zuza była grzeczna i ja w lepszej kondycji.

Od kilku dni próbuję zarejestrować Zuzę do okulisty na Wejhera na Żabiance i nie mogę się dodzwonić. Ostatnio zauważyłam, że jedno oczko chyba jej ucieka. Niby do kontroli miałam iść w listopadzie ale lekarz powiedziała, że jak coś się zacznie dziać to mam się pojawić wcześniej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

My mamy problem bo Laura po chorobie nie chce spac w lozeczku:( dwa dni spala ze mna i teraz nie da sie przelozyc do lozeczka bo sie budzi i placze, odkladam ja do nas i od razu zasypia;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

szelek używaliśmy we wrześniu październiku jak Filuś uczył się chodzić super sprawa faktycznie nie trzeba się schylać i dziecko nie upadnie na twarz Lidka nie ma co się wstydzić ja rozumiem że starszych ludzi to szokuje mi raz kobieta zwróciła uwagę że dziecko to nie pies że trzeba je na smyczy trzymać ale ja się wcale nie przejmuję gadaniem innych ludzi zawsze robię tak jak ja uważam i mam w nosie innych
okularów nie kupię Filip od razu ściągnie moje chciał połamać nawet nie miał zamiaru ich przymierzyć
Aniak fajnie że to nic strasznego z tymi szmerami
Justa i ja już odstawiłam smoka i też ten sam problem z zasypianiem w dzień płacze godzinę póki zaśnie a wieczorem 5-10min i śpi dzisiaj w nocy dwa razy mi się obudził z mega płaczem chciał smoczusia ale powiercił się z minutkę i zasnął
nie dołuj się justa wszystko będzie dobrze każdy czasem ma złe dni mnie też ostatnio jakieś doły łapią ale staram się myśleć o samych dobrych rzeczach
mój mąż też w święta wyjeżdża jak co roku prawie na trzy miesiące nawet nie myślę o tym wiem że będzie mi cholernie ciężko bo teraz pomaga mi bardzo dużo często z nim się bawi usypia go ale pocieszam się tym że idzie wiosna i będziemy dużo po za domem będę miała autko śmignę do miasta to do mamy to do bratowej w ubiegłym roku byłam trochę uziemiona bez samochodu to jak bez ręki
spokojnej nocki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

U nas na morenie widzialam chyba 2 osoby i to strasze kobitki z dziecmi z szelkami, wiec mysle ze nie ma co sie wstydzic:) ja bym chodzila ale teraz to juz nie widze sensu bo Laura to idzie sama jak juz pisalam nawet za raczke sporadycznie:) a te okularki to kurcze moze masz racje, trzeba pomyslec, ale to chyba u dobrego optyka trzeba kupic, tylko ja mysle ze Laura nie bedzie tego nosic;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Przedszkole 49 Miś, ul. Śląska - proszę o opinie. (28 odpowiedzi)

Drogie mamy, napiszcie proszę jakie są Wasze doświadczenia z tym przedszkolem. Będę bardzo...

Które imię dla dziewczynki? (46 odpowiedzi)

Wy zawsze jesteście pomocne. Nie możemy dojść do porozumienia z mężem. Jestem ciekawa, które...

pomóżcie-pomysł na własny biznes (106 odpowiedzi)

podpowiedzcie,co mogłoby wypalić w małym mieście,myślę,by wreszcie wziąć sprawy w swoje...