Re: Gadu gadu nocą, baju baju w dzień ;-)
Hmmmm, no właśnie ja pomysłu żadnego nie miałam (czas przeszły bo zaraz wolny dzień się kończy :D ). Pralka chodzi, obiad na gazie, pies wybiegany. Mam ochotę jeszcze zajrzeć do jednej szafki ale to się zobaczy;)
Aaaaa i coś dla siebie zrobiłam, poskromiłam swoje brwi :D
inka, obejrzałam się, żadnego śladu, nic a nic.
Wniosek... jestem do tego stworzona :D:D:D
0
0