Wszyscy w trójkę kandydujemy do Rady Miasta z Komitetu Samorządność Wojciecha Szczurka i wierzymy, że poruszanie się po mieście rowerem powinno być tak łatwe i naturalne jak zakładanie butów przed wyjściem z domu. Wiemy, że dobrze zaprojektowane miasto spełniające potrzeby najsłabszych (osoby z niepełnosprawnościami, piesi, rowerzyści), będzie też wygodne dla poruszających się komunikacją publiczną i samochodami, bo przecież każdy z nas jest pieszym!

Gdynia rowerowa to w naszych marzeniach taka Gdynia, po której jeździ się bezpiecznie i wygodnie, której infrastruktura jest tak intuicyjna, że jadąc do pracy, można pomyśleć jak spędzić wieczór, zamiast kombinować jak dostać się na kolejny odcinek ścieżki rowerowej nie wiedząc co czai się na jej końcu. Po której jazda rowerem to przyjemność. W której zwyczajnie opłaca się wybrać rower.

To po prostu wyższa kultura mobilności.

Czy wiesz, że Kopenhaga jest pierwszym miastem, które odkryło, że rowery rozwiązują większość problemów ich mieszkańców? W Gdyni też się tak da! Tak, chcemy właśnie udowodnić, że w naszym mieście SIĘ DA!

Mamy plan na taką Gdynię. To nie tylko "ścieżki rowerowe". Coś więcej:

- fundamentalna zmiana myślenia o nowoczesnym mieście, w którym pierwszeństwo mają najsłabsi uczestnicy ruchu,
- nowoczesna infrastruktura - pasy rowerowe, śluzy rowerowe, uspokojony ruch, kontrapasy,
- wprowadzenie egzaminów na Kartę Rowerową do szkół,
- parkingi rowerowe i dużo dobrych stojaków. Wyrwikółkom mówimy: żegnajcie!
- zajęcia sportowe i rekreacyjne w dzielnicach,
- sprytne skróty rowerowe,
- podpórki przy sygnalizacjach,
- kompresory przy parkingach,
- zachęty i promowanie ruchu rowerowego,
- rowery na buspasach
- i... otwarcie na nowe pomysły, kreatywne rozwiązania wygodne dla rowerzystów na które jeszcze nie wpadliśmy :)

5 prostych kroków dla Gdyni przyjaznej rowerzystom (i wszystkim
pozostałym!):

1. Spójność - każde dowolne dwa punkty w Gdyni muszą być połączone ze sobą w spójny sposób
2. Bezpośredniość - zapewnienie jak najkrótszych połączeń rowerowych (skróty przez parki, lasy, na kontrapasach, jazdą "pod prąd")
3. Atrakcyjność - trasy rowerowe muszą być dopasowanie do otoczenia a sama jazda sprawiać przyjemność
4. Bezpieczeństwo - wszystkich uczestników ruchu
5. Wygoda - czyli taka infrastruktura, która zapewnia szybki i wygodny przejazd z punktu A do punktu B

W czym już maczaliśmy palce?

- Wielki Przejazd Rowerowy
- Dzień #gdyniarowerem
- Mikołaje na Rowerach
- Gdyński Nocny Przejazd Rowerowy
- Gdyńska Szkoła Rowerowa
- Gdyńska Olimpiada Rowerowa o Puchar Prezydenta
- Egzaminy na kartę rowerową
- Gdyńska Rada Rowerowa
- Audyt rowerowy BYPAD
- European Cycling Challenge 2014

Liczymy na Wasze poparcie w wyborach samorządowych 16 listopada.
Żeby Gdynia była jeszcze bardziej rowerowa!

Jakub Furkal - kandydat do Rady Miasta Gdyni - założyciel i prezes Stowarzyszenia Rowerowa Gdynia
Redłowo | Orłowo | Śródmieście | Kamienna Góra | Wzgórze Św. Maksymilina

Jakub Ubych - współorganizator wydarzeń rowerowych w stowarzyszeniu
In gremio
Witomino | Chwarzno-Wiczlino | Leszczynki | Grabówek | Działki Leśne

Zygmunt Zmuda Trzebiatowski - pełnomocnik prezydenta Gdyni ds. komunikacji rowerowej
Chylonia | Cisowa | Pustki Cisowskie | Demptowo

więcej: www.facebook.com/events/674878359275366/?fref=ts

Nigdy na was nie zaglosuje. Rower w miescie o tak , ale tylko jezeli jest bezpiecznie a to co wy proponujecie to dwa zycia dla rowerzysty i dlugoletnie wiezienie dla kierowcow samochodow. Zastanuwcie sie co robicie bo ludzie juz ulegaja powaznym wypadkom przez wasze nierozsadne pomysly

@Piter
Nie wiem skąd Pan wyczytał, że proponujemy dwa życia dla rowerzysty.

My proponujemy rozwiązania, które mają zapewnić większe bezpieczeństwo poczynając od najsłabszych uczestników ruchu - są to wzorce, które bardzo dobrze sprawdzają się w krajach Europy Zachodniej. Dobudowywanie kolejnych nitek dróg w ścisłym centrum miasta nie rozwiąże problemów związanych z nadmiarem ruchu samochodowego.

Chcemy, aby drogi dla rowerów tworzyły spójną sieć i były korzystną alternatywną dla samochodu. Chcemy, aby poruszanie się po mieście zarówno rowerem, jak i pieszo, a także za pomocą transportu publicznego było jak najbardziej intuicyjne. My rowery wykorzystujemy zarówno, jako sposób do codziennego transportu, jak i w celach rekreacyjnych. Jesteśmy też pieszymi i kierowcami - wiemy, że połączenie tych, bardzo różnych w oczekiwaniach, światów jest zadaniem trudnym, ale mamy na to pomysły.

Jedna rzecz jest jednak dla nas najważniejsze - to właśnie bezpieczeństwo. Można je zwiększyć przez inwestycje w infrastrukturę, ale również przez edukację i działania wspierające.

Pozdrawiam,
Jakub Ubych

"Jedna rzecz jest jednak dla nas najważniejsze - to właśnie bezpieczeństwo."

odp. też cytat
"na dnie rowu mariańskiego od milionów lat żyją sobie w całkowitym bezpieczeństwie ru-ru-rurkowce. Postęp i bogactwo nie bierze się z bezpieczeństwa, tylko z ryzyka"

Ok , ryzykowac to sobie mozesz wlasnym zyciem jak lubisz , ale czemu normalni ludzie maja ponosic konsekwecje waszych pomyslow nie do konca przemyslanych. Jezeli naprawde wam zalezy na na bezpieczenstwie ruchu powinniscie sie skupic na skrzyzowaniach bezkolizyjnych jak w tz. zachodniej europie , a tam gdzie nie ma takiej mozliwosci powinniscie zrezygnowac ze sciezek rowerowych ,wasze dzialania prowadza tylko do konfliktu i powoduja wiele czasem nawet tragicznych sytuacji

a mi się podoba pomysł i życzę sukcesów :) oby się sprawdziło

też nie bede na was glosował
Łukasz Bosowski ze Stowarzyszenia Rowerowa Gdynia to najlepszy wybór:)

Same ostrożne i mało potrzebne półśrodki, tak jak i w Gdańsku. W zatłoczonych miastach, np w USA, już się od takich przestarzałych knotów odchodzi.

Nie głosujcie na podroby, tylko na prawdziwą kiełbasę, jeśli taka istnieje.