Gdzie info o protestach wolnpsciowych?

Gdzie informacje protestach przyszłych wolnościowych? Kiedy wychodzimy? Mam dość traktowania nas jak bydla
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 6

Jeżeli każdy z nas zachowywałby się jak człowiek rozumiejący powagę sytuacji, wtedy nikt nie traktowałby nas jak bydło.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 6

Re: Gdzie info o protestach wolnpsciowych?

Zajrzyj na stolikwolnosci.pl
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 6

- Co tam mogę przeczytać? - Oczywiście opinie przeciwstawne informacjom oficjalnym.
- Dlaczego mam wierzyć tym opiniom, a oficjalnym nie? - Nie wiem.
- Jakież to autorytety dzielą się swoimi przemyśleniami, że powinienem potraktować je poważnie? - Dla mnie żadne.
Szkoda czasu na czytanie tych bzdur
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 3

Paradoksalnie najszybszą drogą do zakończenia pandemicznej szopki jest masowe nieposłuszeństwo obywateli. Uległość i bezkrytyczne przyjmowanie propagandy z mediów głównego nurtu tylko pogarsza sytuację. Czym dłużej będą trwały obostrzenia, tym więcej na tym stracimy pieniędzy, zdrowia i nerwów. Przedsiębiorcy powinny masowymi pozwami zbiorowymi wyeliminować kryminalistów z rządu i parlamentu. Uległość i czekanie na to, że "jakoś to będzie" lub "nie mam na to wpływu", spowoduje w efekcie nałożenie na każdego obywatela takiego reżimu, że nie tylko stracisz majątek ale na końcu również wolność i zdrowie. W nowej normalności jak w każdym totalitaryzmie tylko te 5% na górze będzie miało dobrze. Reszta będzie musiała zadowolić się ochłapami. Tak szczerze mówiąc to służbom mundurowym i zdrowia też to się nie opłaca. Jak wykończą obywateli to przyjdzie kolej na nich.
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 8

Gdy "informacje oficjalne" to rażąca propaganda a "opinie przeciwstawne" zawierają konkretne treści, to jest to materiał do przemyśleń. A że myślenie boli nieprzyzwyczajonych a do podjęcia decyzji potrzeba trochę odwagi, to inny fakt.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 5

Oficjalne informacje, mimo że opare na rzetelnych źródłach naukowych, dla niektórych zawsze będzie propagandą. Dlatego zupełnie nie dziwi, że są tacy, dla których jazda autostradą pod prąd będzie przejawem odwagi.
Cieszyć się należy, że większość piętnuje takie zachowania i nazywa je głupotą, a nie odwagą
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2

> Oficjalne informacje, mimo że opare na rzetelnych źródłach naukowych

Zastanówmy się nad kilkoma "oficjalnymi informacjami"
- osoby zakażone Sars-cov2, bez jakichkolwiek objawów Covid-19, są źródłem dalszej transmisji wirusa
- zasłanianie ust i nosa chustką, szalikiem, przyłbicą bądź zwykła (niespecjalistyczną) maseczką ma znaczący wpływ na ograniczenie ryzyka zakażenia siebie lub innych wirusem Sars-cov2
- wielogodzinne noszenie maseczek nie ma żadnego wpływu na zdrowie osoby je noszącej
- szczepienie zapobiega zachorowaniu na Covid19
- szczepienie zapobiega dalszej transmisji wirusa przez osobę zaszczepiona
- szczepienie niesie za sobą znikome (lub żadne) ryzyko
Wszystkie powyższe twierdzenia są chętnie kolportowane w mediach głównego nurtu a o ich prawdziwości mają zaświadczać "autorytety" z tytułami albo stwierdzenie "wszyscy tak robią/uważają".
Ale czy ktokolwiek wysilił się kiedyś na wskazanie, jak to nazwałeś, "rzetelnego źródła naukowego" tych twierdzeń?
Czy ktokolwiek wysilił się, aby w naukowy sposób obalić wyniki badań, które istnieją a które są sprzeczne z powyższymi twierdzeniami?
Mamy w to wierzyć i nie zadawać głupich pytań - tak podchodzą władze i część populacji, która ma zryte propagandą łby (lub osobistą korzyść z szerzenia wiary w oficjalny przekaz).
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jedynym wysiłkiem przeciwników oficjalnych informacji jest wygrzebanie w internecie każdej, przeciwnej informacji i wskazanie jej jako wiarygodnej.
Nad czym tu się zastanawiać? Dla człowieka myślącego oczywiste jest, że niektóre oficjalne informacje przyjmowane literalnie, bez zastanowienia mogą wydawać się pozbawione sensu. Po zastanowieniu, brak sensu jest tylko pozorny,... i nie chodzi o żadne teorie spiskowe.
Przykład: wprowadzony obowiązek noszenia maseczek.
1. istnieją dowody, że maseczka ogranicza transmisję wirusów (nie dyskutuje w jakim stopniu)
2. oczywiste jest, że noszenie tej samej maseczki godzinami nie jest obojętne dla organizmu (czyt. może szkodzić), ale.....
3. mało kto będzie nosił tę samą maseczkę godzinami, gdyż maseczkę zakłada się tylko w określonych sytuacjach.
4. Noszenie maseczek na wolnym powietrzu, zwłaszcza w miejscach mało zagęszczonych przez ludzi wydaje się bez sensu, ale....
5. wprowadzenie bardziej szczegółowe kryteria, tzn. zwolnienia z tego obowiązku w określonych sytuacjach, doprowadziłoby do całkowitego chaosu i dezinformacji. Ludzie potrzebują jasnych i nieskomplikowanych kryteriów w przepisach, bo inaczej każde kryterium jest okazją do odchodzenia przepisów.
Moim zdaniem noszenie maseczek w ogólnym rozrachunku ma więcej plusów jak minusów.
To był tylko przykład, który można przełożyć praktycznie na każde wprowadzone zalecenie/obostrzenie wprowadzone w związku z pandemią. Np. nakaz zachowania odległości 2m pomiędzy ludźmi, zakaz organizowania imprez kulturalnych, czy spotkań towarzyskich i wszelkich wyjątków w tym zakresie. Proponuję nie doszukiwać się sensu w pojedynczych przykładach, lecz próbować zrozumieć cel, jaki przyświeca tym ograniczeniom. Cel jest jasny: jak najdłuższe utrzymanie w wydolności naszej służby zdrowia.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 4

Dodam, że szczepienie ma ten sam cel, czyli utrzymanie w wydolności służby zdrowia. Nie jest chyba żadną tajemnicą dla człowieka myślącego, że jakiekolwiek masowe powikłania poszczepienne byłyby potężną przeszkodą w osiągnięciu tego celu.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1

> Cel jest jasny: jak najdłuższe utrzymanie w wydolności naszej służby zdrowia.

Może i taki cel przyświeca władzom, ale skutek jest odwrotny: masowy wzrost zgonów, na niespotykaną w historii skalę, z innych przyczyn niż straszliwy wirus. Na wirusa zreszta też umierają, pomimo coraz dotkliwszych rygorów.
Skoro zatem użyte środki nie przynoszą oczekiwanego skutku, może należałoby zweryfikować całą strategię?

> szczepienie ma ten sam cel, czyli utrzymanie w wydolności służby zdrowia.

Ponawiam wątpiwość, której nikt dotąd, z producentami szczepionek włącznie, nie rozwiał:
Czy szczepienie rzeczywiście znacząco zapobiega zachorowaniu zaszczepionego na Covid19 i czy przerywa łańcuch transmisji wirusa?
I jak zaangażowanie tysięcy medyków i placówek medycznych w akcję "wyszczepienną" ma poprawić wydolność słuzby zdrowia?
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

>"Ponawiam wątpiwość,..."
Twoja wątpliwość, to zdecydowanie za mało, żeby kwestionować działania rządu, naukowców i zaangażowanie tysięcy medyków. Nie jestem przekonany, że skutek obecnych działań nie przynosi efektów. Moim zdaniem przynosi, ale nie wystarczający. Poza tym komuś trzeba zaufać. Ja ufam informacjom, opartym na opiniach ludzi, którzy dla mnie są autorytetami w swoich dziedzinach.
Informacje internetowe, których jedynym celem jest skierowanie jak największej liczby osób na określone strony, są dla mnie bez najmniejszego znaczenia.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 3

> Twoja wątpliwość, to zdecydowanie za mało, żeby kwestionować...

To moje wątpliwości i mam do nich prawo - podobnie jak tysiące innych osób. Jak już wspominałem, nikt nie próbuje ich rozwiewać "rzetelnymi źródłami naukowymi", o których wszak sam pisałeś. Nikt nie powołuje się na wyniki badań klinicznych - a jedynie, tak jak i ty, na opinię "autorytetów". Tyle, że są to opinie wybiórcze, bo głosów innych osób, z przynajmniej podobnym dorobkiem naukowym, ale mających zdanie odmienne od głównego przekazu, się nie słucha i do mainstreamu nie dopuszcza.
Społeczeństwo traktuje się jak głupków: macie robić, co wam mówimy, bo i tak g.. zrozumiecie. Nie buduje to zaufania do działań władz, szczególnie, jeśli przez ostatnie miesiące były one chaotyczne i w dużej mierze pozbawione jakiejkolwiek logiki.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 5

Można byłoby mieć zastrzeżenia do pisowego rządu, ale w całym, cywilizowanym świecie postępuje się podobnie. Spoleczeństwo traktuje się jak... na to zasługuje
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2

Napisałeś, że nikt nie próbuje ich (wątpliwości) rozwiewać.
Odpowiedz sobie na pytania:
- jak musiałaby wyglądać akcja szczepień, gdyby już dzisiaj całe społeczeństwo było w 100% przekonane do skuteczności i pełnego bezpieczeństwa szczepień?
- czy rząd byłby w stanie zapewnić wszystkim obywatelom w krótkim czasie szczepionki?
Czy nie lepiej utrzymywać pewną, "higieniczną" dozę niepewności, przynajmniej do jakiegoś czasu?
Mieliśmy jesienią próbkę dystrybucji szczepionki na grypę i z sukcesem nie miało to zbyt wiele wspólnego
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 3

Nie ma znaczenia, czy chętnych na szczepienia będzie 20% czy 100% społeczeństwa - w obu przypadkach jakaś grupa musi na swoją kolej poczekać - bo nawet "wyszczepienie" 20% populacji jest olbrzymim przedsięwzięciem logistycznym, angażującym olbrzymie siły i środki słuzby zdrowia.
Natomiast narracja o celowym utrzymywaniu "higienicznej" niepewności kompletnie nie pokrywa się z przekazem jaki płynie z mainstreamu i ust rządzących. Pomijając już fakt, że jest ona po prostu głupia: jakie oddziaływanie społeczne miałaby zmiana zdania przez osoby publiczne, obecnie sceptyczne wobec szczepień? Byłyby one równie wiarygodne, jak Szumowski, przekonujący do noszenia maseczek.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Ilość chętnych, oczekujących na szczepionkę ma bardzo duże znaczenie. Mam bardzo wielu znajomych, którzy twierdzą, że bez oporów przyjmą szczepionkę, ale chętnie zaczekają cierpliwie jakiś czas, przyglądając się rozwojowi sytuacji. Gdyby nie było żadnych wątpliwości co do skuteczności i bezpieczeństwa, każdy chciałby zaszczepić się niemal natychmiast, a szczepionka byłaby traktowana jak woda na pustyni, na wagę życia. Brak możliwości natychmiastowych dostaw tak deficytowego artykułu mógłby doprowadzić nawet do rozruchów społecznych.
To Ty napisałeś, że nikt nie próbuje rozwiewać wątpliwości. Ja również potwierdzam, że brakuje mi jednoznacznych informacji, potwierdzających skuteczność i bezpieczeństwo szczepionki w jej szerokim zakresie stosowania, ale w pierwszej kolejności brakuje mi skutecznych działań rządu przeciw rozprzestrzenianiu fałszywych informacji w internecie.
PIS potrafi skutecznie działać, nawet niekoniecznie zgodnie z konstytucją, natomiast w tym przypadku jest jakiś bezradny. Dlatego domniemywam, że brak należytego działania w zakresie bardziej zdecydowanego edukowania społeczeństwa i torpedowania fake newsów jest co nieco celowe. Podobnie było z maseczkami, które były całkowicie zbędne, a nawet szkodliwe w pierwszym okresie pandemii (kiedy było ich po prostu brak na rynku), a następnie stały się wielce pożądane, a wręcz niezbędne i wymagane rozporządzeniem.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1

Minister zdrowia powiedział, że efekt odporności populacyjnej pojawi się przy 50-60 proc. dorosłych zaszczepionych. W Polsce to oznacza mniej więcej 15 mln osób. Żeby zdążyć np. do wakacji, to mamy ponad pół roku, to oznaczałoby, że trzeba mniej więcej 2-3 mln osób szczepić miesięcznie, co jest bardzo dużą liczbą. Raczej nie damy rady.
- powiedział minister zdrowia w radiu ZET.
...i co? Wychodzi na to, że duża ilość polskiej ciemnoty antyszczepionkowej jest chyba rządowi na rękę
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

A gdzie szykują się protesty? Byłeś już na jakimś?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tonąca łódź wysłała sygnał pomocy. Na pomoc wyruszył zespół ratowniczy. Załoga tonącej łodzi pozostaje w stałym kontakcie z ratownikami, którzy dotrą do nich najwcześniej za dwie doby. W tym czasie ustalają pomiędzy sobą jak najbezpieczniej przeczekać czas potrzebny na przybycie ratowników. Ratownicy nie mają czytelnego obrazu skali zagrożenia tonącej łodzi bo jest to prototyp z którym wcześniej nie mieli do czynienia. Ratownicy wydają dyspozycje załodze tonącej łodzi : ubrać kamizelki ratunkowe i nie oddalać się od tonącej łodzi do chwili przybycia pomocy. Załoga tonącej łodzi nie chce podporządkować się zaleceniom ratowników. Nie zakłada kamizelek ratunkowych i rozprasza się. Jedni oczekują pomocy na pokładzie, ubierają kamizelki jak zalecili ratownicy, inni pod pokładem, bez kamizelek, bo kamizelki krępują ich ruchy i stwarzają zagrożenie . Ratownicy przybywają z pomocą. Podejmują z pokładu załogę odzianą w kamizelki. Część załogi tonącej łodzi która schroniła się pod pokładem, nie chce przejść na pokład łodzi ratunkowej. Żąda atestów i badań technicznych łodzi ratunkowej, uwierzytelnienia notarialnego ważności licencji kapitana łodzi ratunkowej. Ponadto wyrażają wątpliwości czy, łódź ratunkowa zdoła ich ocalić. W tym czasie pogarsza się sytuacja tonącej łodzi, nabiera ona wody. Jednocześnie przychodzą komunikaty o zbliżającym się załamaniu pogody. Co ma zrobić kapitan łodzi ratunkowej ?
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3

Trafniejszą w przypadku obecnej zarazy jest analogia, kiedy przeciek jest na tyle niewielki, że łodzią da się bezpiecznie dopłynąć do najbliższego portu. A z rzekomym ratunkiem przypływa statek piracki.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 5

Dla marynarzy trudniących się tylko zwijaniem żagli przeciek może wydawać się niewielki. Oni zauważą przeciek dopiero wtedy, gdy pokład zanurzy się pod wodą. Faktem jest, że marynarze na masztach jako pierwsi mogą dostrzec zbliżający się statek, tylko nie wiedzieć czemu, statek ratunkowy określają jako piracki.
Wiem, bo po wachcie czytają tylko powieści pirackie :)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2

Odkąd przepływ informacji, dostęp do niej i możliwość jej rozpowszechnienia stała się tak łatwa jak włączenie światła, staliśmy się jej ofiarą. Przestaliśmy wierzyć autorytetom, swojej zdobytej wiedzy i intuicji. Autorytety zamieniliśmy na influencerów, celebrytów, blogerów, youtuberów. Guru stali się dla nas domorośli fachowcy ze swoimi teoriami, które zazwyczaj kończą się znakiem zapytania na końcu zdania, a którego to znaku wielu nie dostrzega, albo ze wstępem w twierdzeniu " nie można wykluczyć że". Miernoty intelektualne i oszuści stali się politykami, szaleńcy i populiści doszli do władzy i porywają tłumy. A co się stało z prawdziwymi autorytetami, mędrcami i przywódcami ? Zdeptaliśmy ich, opluliśmy i poniżyliśmy. Profesor Simon, który jest autorytetem w leczeniu chorób zakaźnych, dostaje pogróżki i grozi mu się śmiercią. Z drugiej strony minister zdrowia, robiący intratne interesy na pandemii, jest świadectwem na upadek autorytetu na własne życzenie.
Czy komuś z naszych rodziców, dziadków przychodziło do głowy kwestionowanie wyników prac naukowców, dzięki którym wynalezione przez nich leki ocaliły miliony ludzi ? Nie słyszałem o czymś takim, nie znałem też czegoś takiego jak ruch antyszczepionkowy. Ciekawą analizę postawy Polaków przeczytałem tutahttps://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/witold-jurasz-szczepionki-powinny-byc-obowiazkowe/fqgd71q,79cfc278
Nie w pełni zgadzam się z nią ( szczególnie nie podzielam rusofobii) jednak w zdecydowanej większości podzielam wnioski autora.
Samemu kieruję swoimi decyzjami w oparciu o swoją wiedzę, intuicję i informacje fachowców z dziedziny której dotyczy temat.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 3

Według mnie opinia przedstawiona w artykule jest w 100% trafna. Nawiasem mówiąc, wskazanie, że wojna hybrydowa prowadzona przez Rosję (również wobec Polski) jest faktem i nie ma nic wspólnego z rusofobią.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Rosja zatem prowadzi wojnę hybrydową z samą sobą ? Bo przecież tam jest podobny procent płaskoziemców, jak podaje autor.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie jest to nic dziwnego. Historia wskazuje, że Rosja raczej nie przywiązywała zbytniej wagi do ofiar po swojej stronie
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Skłonny jestem wątpić w słuszność tezy, że Rosja za tym stoi. Po pierwsze - nie znam się na tym i nie mam żadnych dostępnych dowodów na podstawie których bym mógł w to uwierzyć, a po drugie nie widzę korzyści dla Rosji z tego, czy Kowalski i Wiśniewski się nie zaszczepią.
Susza w Polsce - Rosja rozgania chmury by nie padało w Polsce, PIS wygrywa wybory - Rosja rozsyłała fakenewsy. O sąsiadach zza Odry nie wspomnę. Czyhają na każde nasze potknięcie by zniszczyć nasz przemysł, wykupić ziemie, zniszczyć rodzimy handel i aktywować opcję niemiecką na Śląsku i Kaszubach.
Nie przeceniaj Rosji. To MY widzimy w nich i w Niemcach przyczynę naszych wszelkich niepowodzeń. Mamy ponad 30 letni okres budowania nowej rzeczywistości gospodarczej i demokracji. Tak jak z gospodarką wyszło nam bardzo dobrze ( głównie przez tych Niemców i ich Unię Europejską) tak z demokracji leżymy na obu łopatkach. O świadomości społeczeństwa obywatelskiego nie wspomnę. Uważam, że Polacy to w większości zacofana ciemnota, ksenofobi i cwaniaczki, którzy triumfują teraz. Mają swój czas, Teraz k.... oni.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Faktem jest, że putinowska Rosja nie jest jedyną, która może za tym stać, ale korzyści dla Rosji są widoczne gołym okiem. Skonfliktowana i podzielona Polska=destabilizacja UE. Za rządów PISu potrafimy pokłócić się praktycznie o wszystko.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Chyba źle odebrałeś moją wypowiedź na temat Polski i knowań na nią jej sąsiadów. Bynajmniej nie chodziło mi o jakąkolwiek w tym rolę Rosji i Niemców. To my sami destabilizujemy fundamentu na którym zaczęliśmy budować państwo demokratyczne i społeczeństwo obywatelskie. Nie chcesz mi chyba wmówić że ten świr z Żoliborza jest narzędziem Moskwy ?
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Zgadza się, "to my sami destabilizujemy fundament, na którym zaczęliśmy budować państwo demokratyczne i społeczeństwo obywatelskie",... ale są tacy, którzy w tej destabilizacji nie tylko nam kibicują.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Nie wiem czy "jaq" ma płacone za tak naiwne powielanie informacji z mediów głównego nurtu, czy po prostu nie potrafi logicznie myśleć. Po pierwsze i najważniejsze: nigdy, powtarzam nigdy w krajach gdzie poziom higieny i służby zdrowia jest przyzwoity nie dochodzi do epidemii jaką nam usiłuje się sprzedać w mediach (wyjątkiem jest atak biologiczny). Po drugie, jeżeli mielibyśmy do czynienia z prawdziwą epidemią to do głosu byli by dopuszczani lekarze o różnych opiniach, a ofiarom robiono by sekcje zwłok. Po trzecie, media powinny uspokajać ludność a nie statystykami opartymi na fałszywych testach potęgować panikę.
Wielokrotnie pisałem że jest to akcja tzw. "fałszywej flagi", czyli sztucznie wywołana panika prawdopodobnie punktowo zainicjowana atakiem zmodyfikowanego przez człowieka wirusem. Możliwe że do ataku wykorzystuje się też sieć mobilną (są takie podejrzenia). Ponadto mamy dokumenty fundacji Rockefellera oraz Event 201, które dokładnie przewidziały scenariusz, który teraz się odbywa. Do tego jak posłuchacie sobie tzw. teorii spiskowych z przed kilku lat, to też jakoś dziwnie pasują to obecnych wydarzeń. Zamiast dezinformacji z tvp, tvn czy Polsatu polecam wRealu24 (https://wrealu24.tv), NiezaleznaTV (https://niezaleznatelewizja.pl) oraz Radio Szczumic (https://szczumic.pl). A lokalnie zapraszam na stolikwolnosci.pl. My dbamy o Ciebie, dla nich jesteś tylko zasobem. Tak naprawdę na polu bitwy w obronie wolności zostały organizacje prawicowe (Konfederacja, Korwin) oraz niektóre religijne. Te związane z Pisem, PO i Lewicą się zeszmaciły. Gdzie są ci bohaterowie z koszulką z napisem "konstytucja"?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Zapraszam na sylwestra u Kaczora. Warszawa, ul. Adama Mickiewicza 49. Wstęp bezpłatny. Więcej pod tym linkiem https://www.facebook.com/events/687496571908646/?active_tab=discussion
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Wcześniej pisałem tutaj o Polakach jako zacofantych cwaniaczkach. Na potwierdzenie tej przykrej tezy codziennie pracuję wytrwale moi rodacy. Ludzie, których można zaliczyć do inteligencji tego narodu, chwalą się publicznie jakimi są wybrańcami zalatwiajac sobie szczepienie poza kolejką. Jakby tego było mało, ch tłumaczenia tego faktu jedynie utwierdza przekonanie o ich sk..... stwie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Wrócę na chwilę do analogi tonącego statku.
Na wielkim, tonącym statku jest bardzo dużo pasażerów, a zbyt mało kamizelek ratunkowych. Kapitan w pośpiechu zaczął organizować dostawę kamizelek. Niestety z góry było wiadomo, że kamizelek nie ma w magazynach portowych, na dodatek dostawę mogą realizować tylko niewielkie motorówki. Statek tonie, a kamizelek nie starczy dla wszystkich, więc na statku rozpuszczono plotkę, jakoby kamizelki wyprodukowano z materiału, który zwabia rekiny. Połowa pasażerów uwierzyła w plotkę i nie chciała założyć swoistej przynęty na rekiny.
W tej sytuacji prominentna część dowództwa i załogi, na oczach pasażerów, dla przykładu, wspaniałomyślnie założyła kamizelki ratunkowe i wskoczyła do wody, opuszczając tonący statek. cdn. :)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Wygląda to inaczej. Nie było żadnej promocji szczepień przez tzw establishment. Każdy z nich mówi co innego, jedni idą w zaparte inni się kajają. Po prostu, idioci pochwalili się że załatwili sobie poza kolejką. Za czasów komuny podobni im lizali tyłki czerwonym aby dostać przydział na samochód lub paszport. Piszesz o analogii, rozpatrzmy taka wersję : tak jak na Titanicu. Pasażerowie klasy I mają dostęp do łodzi ratunkowych, dla pozostałych zabrakło miejsc. Orkiestra grała do końca, a kapitan nie zszedł z mostka. W Polsce jedynie Orkiestra Jurka Owsiaka ma klasę i gra do końca. Ludzie z I klasy polskich pasażerów okazali się miałcy. A kapitan wyrzucił za burtę marynarza który zabrał pasażerowi kamizelkę. Orkiestra gra a chołota tańczy. Statek nie tonie. Może kogoś irytować moja opinia o Polakach. Każdy dzień utwierdza mnie w słuszności, niestety, mojej opinii.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Statek nie tonie, orkiestra gra, dlaczego tańczących pasażerów nazywasz chołotą? Dlaczego kapitan wyrzucił za burtę marynarza? Zabranie kamizelki pasażerowi jest co prawda naganne, ale żeby za takie przewinienie karać marynarza tak drastycznie surową karą?... skoro statek nie tonie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Orkiestra gra, kapitan co prawda nie ma koszuli śnieżno białej, ale do tańca chołoty przyłącza się również salon.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

No dobra, ale co dalej z kamizelkami ratunkowymi?
Kapitan tańczy z chołotą, więc jak będzie przebiegała organizacja ewentualnej ewakuacji pasażerów?
Być może żadnej ewakuacji nie będzie, kamizelki są niepotrzebne, bo statek nie tonie? Można przyjąć taki scenariusz, gdyby nie fakt, że statek nabiera jednak wody, a wśród pasażerów co dnia notuje się setki ofiar z powodu... utonięcia
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Organizacją rozdawania kamizelek zajmuje się kapitan. Wydał rozkazy, czytelne. Załoga zajęta jest akcją ratunkową, i nie zawsze ma czas na rutynowe prace. Pasażerowie I klasy nie mogąc doczekać się swojej kolejki do pasów ratunkowych, dogadali się z jednym z załogantów by on przekazał im kamizelki poza kolejnością, a oni w rewanżu powiedzą do stojących w kolejce po te kamizelki, jaki to one są wygodne.
Ja nie mam wątpliwości co do faktu, że tzw warszawski salon zrobił z siebie szmatę. Oni w większości są oderwani od rzeczywistości, uważają że są ponad. O tym, że nawet nie zaszczepiono wszystkich chętnych pracowników WUM przeczytasz na : https://www.onet.pl/styl-zycia/onetkobieta/szczepienia-w-wum-lekarka-maja-herman-komentuje-afere-z-gwiazdami/yeq10z5,2b83378a
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Jestem bardzo daleki od wydawania wyroków bez procesu. Trzeba najpierw udowodnić, że ktoś wepchnął się na szczepienia bez kolejki, wykorzystując swoje koneksje. Na razie wiemy tylko tyle, że odbyły się szczepienia osób spoza grupy "0" i wśród tych osób znajdują się znane osoby świata kultury, dziwnym trafem, jawnie sprzeciwiające się rządom PIS. "Ktoś" jednak jest odpowiedzialny za organizację szczepień i jeżeli odbyły się one z pogwałceniem obowiązujących zasad, to ten "ktoś" powinien ponieść konsekwencję.
Mnie to śmierdzi prowokacją na kilometr.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Wyrok, proces. Czy do samodzielnej opinii w sprawie etyki potrzebujesz sędziego? Nic Ci nie mówi słowo przyzwoitość, solidarność ? Być może chcesz bronić ich zachowania, jak wielu to czyni bez przekonania, ale tego nie da się obronić. Prowokacja, jak piszesz, mozliwa bo nazwiska raczej z tych antypis. Nie komentuję tej hipotezy. Porównam ją jedynie do teorii jakie wypisuje tutaj płaskoziemca "swiat zwariował". Ale przyjmijmy że masz rację. Co mam zatem myśleć o inteligencji tych odszczepieńców, jeżeli łapią się na taką prowokację ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Do samodzielnej opinii (czyt. wyrok) potrzebne są wiarygodne informacje (czyt. proces), a emocje zawsze są złym doradcą. Staram się wejść w położenie tych, którzy dali się zaszczepić. Powtórzę: dali się zaszczepić, a nie samodzielnie zabiegali o szczepionkę. Być może są też tacy, którzy po chamsku wepchnęli się w kolejkę. Nie wrzucałbym wszystkich do jednego worka. Podejrzewam, że nie była to spontaniczna akcja aktorów, którzy znaleźli się w jednym czasie, w jednym miejscu gotowi do szczepienia. Bardziej przemawia do mnie scenariusz oparty na prowokacji. Ktoś skierował odpowiednią ilość szczepionek, w odpowiednie miejsce, w odpowiednim czasie, podpowiadając odpowiednim osobom, sposób ich zagospodarowania. Okres między Świętami, a Nowym rokiem ograniczał możliwość weryfikacji i skłaniał do szybkiego podjęcia decyzji. Ogólnie wiadomo, że szczepionka po odmrożeniu musi być zużyta w ciągu kilku dni, a po otworzeniu ampułki w kilka godzin. Zgadzam się z Komorowskim, który powiedział: łatwo się mówi: "ja bym odmówił szczepienia".
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Coraz więcej wskazuje, że zaistniała sytuacja nie musi wyć wynikiem prowokacji, ale zwykłego bałaganu organizacyjnego, do którego nasi rządzący zdążyli nas chyba już przyzwyczaić.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Odszczepieńcy doskonale się zorganizowali. Byli na miejscu w parę godzin, zaś tych którzy mieli na ten czas umówione szczepienie, odprawione z kwitkiem. O tej aferze poinformowali pierwsi w Internecie pracownicy WUM. Nie ma żadnych nagrań że szczepień odszczepieńców ani żadnych umów z nimi na temat promocji. Chcecie być jak trzy małpki, to bądźcie. Ja nie mam złudzeń i wątpliwości .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Zaszczepionych aktorów znamy z imienia i nazwiska, a kto z imienia i nazwiska został odprawiony z kwitkiem? Wydaje mi się, że zwyczajnie konfabulujesz.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jak już wielokrotnie pisałem, przekonać kogoś na forum do czegoś, próżny trud. Dlatego nie wydaje się być sensownym, przytaczanie źródeł mojej wiedzy w tym temacie. Przytaczałem link do wypowiedzi zatrudnionej w WUM terapeutki. Patrzę, czytam, słucham i wyciągam swoje wnioski. Na tej podstawie dokonuję swojej oceny.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

"Przekonać kogoś na forum,... próżny trud".
więc na tym poprzestańmy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Czyli mamy zdania odrębne. Pozdrawiam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Gdzie bezpieczniej trzymać oszczędności (9 odpowiedzi)

Czy na kontach czy powypłacać i schować gdzieś w domu ? Obawiam się, że podczas recesji mogą...

W szczepionkach znajdują się nanoroboty. Koniec człowieka analogowego. (24 odpowiedzi)

To już nie jest teoria spiskowa tylko coraz bardziej wyjawiający się opinii publicznej fakt. W...

przeprowadzka !!?? (34 odpowiedzi)

Sprzedaliśmy dom, kupiliśmy drugi. Musimy się przeprowadzić... Czy zamawiać firmę...