Girzyński źle interpretował przepisy sejmowe... :)
"Poseł Zbigniew Girzyński zwrócił ponad 13 tys. złotych, które pobrał jako ekwiwalent kosztów poniesionych na wyjazdy służbowe - informuje tvn24.pl. Polityk już wczoraj zapowiadał, że bierze pod uwagę swoją pomyłkę i zaznacza, że "jeśli źle interpretował przepisy sejmowe, to nie będzie się uchylał od obowiązku"."
Idąc tym tokiem rozumowania pisowskich polityków, obywatel może dokonywać własnej interpretacji przepisów prawa, a gdy popełni pomyłkę, to zamiast ponosić konsekwencje, będzie właśnie się w taki sposób tłumaczyć^^ Ergo, Girzyński wyłudził 13.000zł...Girzyński oddał 13.000zł, zatem nic się nie stało - po prostu źle zinterpretował przepisy.
Prawi i sprawiedliwi....żałosne.
Idąc tym tokiem rozumowania pisowskich polityków, obywatel może dokonywać własnej interpretacji przepisów prawa, a gdy popełni pomyłkę, to zamiast ponosić konsekwencje, będzie właśnie się w taki sposób tłumaczyć^^ Ergo, Girzyński wyłudził 13.000zł...Girzyński oddał 13.000zł, zatem nic się nie stało - po prostu źle zinterpretował przepisy.
Prawi i sprawiedliwi....żałosne.