A moja historia wyglądała tak: udałam sie do przypadkowego OSK. Miałam całkiem miłego instruktora (pozdrawiam), ale nie potrafił do mnie dotrzeć bo jestem straaszną nerwuską i jak coś nie wyszło mi raz, to już cała jazda była 'do kitu'. ;) Nie zdałam 6 razy, aż pełna wątpliwości i zrezygnowania udałam się do Pana Romka z osk Obelix. :) Tutaj już było inaczej. Pan Romek jest mistrzem w ''ogarnianiu'' nerwusek. :D Jak zrobiłam błąd, to nie pozwalał mi panikować, nie lamentował nad moimi błędami robiąc ze mnie nieudacznicę, tylko powiedział spokojnie co było nie tak, kierował mnie w to samo miejsce, gdzie poprawiałam błąd i po kłopocie. :) Jazda z Panem Romkiem nie ograniczała się tylko do nudnej rozmowy na temat jazdy i moich błędów, tylko gadaliśmy o wszystkim, było wesoło i zero stresu. ;) Pan Romek wie co oznacza słowo ''motywacja'' i nawet jak coś szło nie po mojej myśli, potrafił powiedzieć ''i tak dasz rade'', co nie często się spotyka u innych instruktorów. Dzisiaj bezbłędnie zdałam egzamin, po zaledwie 4 godzinach jazdy z Panem Romkiem. Jedną godzinę jechałam z Panem Sebastianem, którego też chwalę i pozdrawiam . :) Serdecznie polecam osk OBELIX ! Dziękuję !!