Mam dwójkę dzieci, które uczęszczały do tego przedszkola, mimo że mieszkaliśmy na Morenie. Spokój, dobroć, rozwój przez zabawę naszych dzieci były warte stania w korkach :) syn miał duze problemy z adaptacją i zaufaniem- w Podwodnej Krainie zapewniono mu bezpieczną przestrzeń i dobry start, panie zawsze uśmiechnięte i pomocne. Najbardziej jestem wdzięczna pani Dyrektor Basi za ogromne serce do dzieciaków, odpowiadanie na ich potrzeby, zauważanie rzeczy, które nigdzie nie były zauważone, za nielekceważenie obaw rodzica i cenne wskazówki. Bardzo żałowałam,że nie można zostać dalej po zerówce... Taka dyrektor to skarb!

Bardzo dziękujemy za miłe słowa. To prawda pani dyrektor ma ogromne serce i zawsze stara się znaleźć wyjście z sytuacji i pomóc rozwiązywać problemy.