Groupon - porażka
Po co robić promocję w grouponie? Myślałem, że po to żeby zachęcić klientów, którzy nie słyszeli o lokalu. A tutaj porażka rodem z PRL'u.
Kupiłem bon o wartości 60 złotych "dla 2 osób do wykorzystania w lokalu" i w przerwie podjechałem odebrać zamówić i odebrać 4 pizze.
Na prośbę o zapakowanie pan z obsługi odrzekł, że nie może zapakować, bo kupon jest ważny tylko w lokalu. Powiedziałem więc, że kupię przecież 4 opakowania na wynos (leżące naprzeciwko) co spotkało się ze stanowczą odmową. Otóż okazało się, że pizze trzeba zjeść w lokalu, na tym polega promocja, a "jeden klient zjadł 3 naraz", na wynos nie dają i kropka. Tak też zostałem postawiony przed faktem, że mam siedzieć w lokalu, i słuchając RMF FM i wpier***ć 4 pizze naraz. Nic to - poszedłem do sklepu obok, kupiłem papier śniadaniowy i gdy tylko dostałem 4 talerze z pizzami, zawinąłem jedzenie ii wyszedłem, wiedząc że nigdy tam nie wrócę. Regulamin regulaminem (na kuponie było też napisane, że w cenie nie ma napojów, te jednak - w przeciwieństwie do kartonów na pizzę można było kupić), ale totalny brak zdrowego rozsądku to coś całkiem innego.
Do jakości jedzenia nie mogę się przyczepić - ot typowa polska pizza.
Kupiłem bon o wartości 60 złotych "dla 2 osób do wykorzystania w lokalu" i w przerwie podjechałem odebrać zamówić i odebrać 4 pizze.
Na prośbę o zapakowanie pan z obsługi odrzekł, że nie może zapakować, bo kupon jest ważny tylko w lokalu. Powiedziałem więc, że kupię przecież 4 opakowania na wynos (leżące naprzeciwko) co spotkało się ze stanowczą odmową. Otóż okazało się, że pizze trzeba zjeść w lokalu, na tym polega promocja, a "jeden klient zjadł 3 naraz", na wynos nie dają i kropka. Tak też zostałem postawiony przed faktem, że mam siedzieć w lokalu, i słuchając RMF FM i wpier***ć 4 pizze naraz. Nic to - poszedłem do sklepu obok, kupiłem papier śniadaniowy i gdy tylko dostałem 4 talerze z pizzami, zawinąłem jedzenie ii wyszedłem, wiedząc że nigdy tam nie wrócę. Regulamin regulaminem (na kuponie było też napisane, że w cenie nie ma napojów, te jednak - w przeciwieństwie do kartonów na pizzę można było kupić), ale totalny brak zdrowego rozsądku to coś całkiem innego.
Do jakości jedzenia nie mogę się przyczepić - ot typowa polska pizza.