Z usług Argonauta korzystam już kilka lat (Aqua Aerobic). Do tej pory zajęcia prowadzone przez panią Yvette wyróżniały się różnorodnością, pomysłowością, profesjonalizmem, a wszystko to otoczone miłą atmosferą. Mimo, iż były to chyba najdroższe zajęcia znajdujące się w ofercie basenu MOSiR były tego warte. Jednak to co dzieje się teraz, po wprowadzeniu oferty "Groupoów", woła o pomstę do nieba. W jednym małym basenie upychanych jest po 20-22 pań (do tej pory było to max 10 pań). Wykonując każde ćwiczenie należy bacznie obserwować sąsiadkę aby przypadkiem jej nie uderzyć, albo samemu nie dostać, gdyż w takim tłumie nie ma mowy o swobodzie ruchów. O ćwiczeniach innych niż tych "na stojąco" też można zapomnieć, gdyż nie ma możliwości, aby owe 20 pań jednocześnie położyło się na wodzie. Co więcej, ostatnio pojawiły się problemy z szatnią. Jedną szafkę czasami musi dzielić kilka, zupełnie obcych sobie pań. I co na to Argonaut? Wypuszcza na rynek kolejne promocyjne kupony, które zakupywane są przez kolejne setki ludzi... Szkoda, że w tym wszystkim zapomina się o stałych klientach, którzy cenili sobie dotychczasowe warunki oraz poziom zajęć.