Grube nadużycie
Dotyczy 'apartamentu' na 3-go Maja. Zaoferować kawalerkę w starym i obleśnym bloku i nazwać ją 'apartamentem' to wg mnie grube nadużycie. Dokładam do tego fakt, że wyposażenie było nader skromne: brak krzeseł przy stole, rozpadająca się wersalka, po dwa widelce i noże oraz ręczniki, którymi z trudem można wytrzeć stopy... Ściany 'apartamentu' nie odświeżane od długiego czasu. Niedokładnie wysprzątane przed gośćmi. Pomijam fakt, że mimo iż dzwoniliśmy dwukrotnie aby umówić się na odbiór kluczy p. Anna raczyła o tym zapomnieć i koczowaliśmy blisko 40 min pod blokiem czekając na przyjazd pracownika. uwaga: w opisywanym obiekcie należy pamiętać, że drzwi do klatki się zacinają i zdarzyło się, że zostaliśmy 'uwięzieni ' w bloku bez możliwości wyjścia. Miejscówkę ratuje tylko dobra lokalizacja (blisko dworca, 10min od plaży). Nie polecam.