Re: Grudzień 2012 są już jakieś mamusie?
Heh, zabulka mnie też nie przepuszczają w kolejce, ale ostatnio 2 razy "sama się przepuściłam", bo nawet jak są miejsca, w których jest napisane o pierwszeństwie kobiet w ciąży to i tak mało to jest respektowane, i tak raz w LuxMedzie, bo byłam spóźniona na wizytę, a drugim razem w Ikei (w specjalnej kasie oczywiście), bo było już późno, a kolejki spore... Raczej nie należę do osób odważnych i nie lubię zwracać na siebie uwagi, ale może hormony mnie trochę wspomogły (heh, na nie zawsze można dużo zrzucić :)), ale w tramwajach nie mam już takiej "odwagi"... Przeprowadzki nie zazdroszczę, ale chyba odrobinkę zazdroszczę większego wymarzonego mieszkania - piszę chyba, bo swoje obecne 35m2 nadal lubię, ale pewnie po wprowadzce Stasi będzie ciaśniej :)
U mnie brzusio może troszkę większy jest niż u Ciebie Madzia, ale też jeszcze nie za duży - jak mawiają inni, bo mi się wydaje nawet spory i trudno mi sobie wyobrazić, że będzie jeszcze większy ;P
0
0