Szanowny Panie Tadeuszu. Wraz z koleżankami mamy wrażenie, że Sylwia Borzyszkowska prowadziła zajęcia jeszcze w połowie stycznia więc chyba się Panu coś troszkę pomyliło... Pewnie nie ma ludzi niezastąpionych ale jak na razie z przykrością stwierdzamy, że zastąpić SB jeszcze się Panu nie udało. Z całym szacunkiem ale TBC zamiast chi-ball to pod każdym względem pomyłka :( Brakuje nam intensywnego boxu czy też wymagającego stepu... Brakuje nam zwłaszcza dobrej energii p. Sylwii. Wiemy, że nie jest Pan cudotwórcą lecz wiemy też, że z pewnością doskonale orientuje się Pan w kwestii stanu zdrowia SB. Osoby na recepcji tylko bezradnie rozkładają ręce będąc przez nas pytane w tej sprawie. Uprzejmie prosimy rzucić nieco światła... Jak to dalej będzie?