Dałbym pół gwiazdki, gdyby to było możliwe. I to tylko dlatego, że finalnie dojechałem. O co chodzi z tym, że nie można kupić biletu u kierowcy? Nie ma automatu na przystanku. Tylko jakieś dziwne pudełka w tramwajach, które nie sprzedają biletów. Kierowca zasłużył na wspomnienie bo próbował pomóc, ale i jemu się nie udało. Bilety można kupić tylko przez aplikację, którą na szybko ściągnąłem, doładowałem konto i jakimś cudem kupiłem bilet. Ale teraz wyobrażam sobie moją mamę, która na telefon z klawiaturą ma ściągnąć aplikację i kupić bilet. Cudownie miasto Gdańsk wyklucza osoby starsze. Jak nie umiesz korzystać z telefonu to siedzisz w domu!
Porażające jest też to, że nawet kierowca nie umiał kopić biletu. Po kilku minutach powiedział, żebym poczytał instrukcję bo ona musi ruszać. Instrukcja, oczywiście jest wyłącznie w środku tramwaju, więc bez biletu, podczas jazdy jej nie przeczytasz! Kto to w ogóle wymyślił? Czy władza Gdańska, ta nowo wybrana, która cieszyła się takim poparciem, ma jednak w d mieszkańców i ich problemy i robią wszystko, żeby bardziej utrudnić życie? Proszę rozwiązać problem braku możliwości zakupu biletów!