Gzella Gałczyńskiego
Witam !
Bardzo się ucieszyłam gdy otworzyli Gzellę w moich okolicach Ul. Gałczyńskiego bo znam wyroby tej firmy i zawsze cieszyłam się ich świeżym towarem, doskonałym smakiem wędzonek i miłą atmosferą panującą w tych sklepach takie doświadczenie mam kupując na Jagiellońskiej- przymorze. Niestety bardzo się zawiodłam , gdyż nowa Gzella w brzeźnie to zupełnie inny sklep. Gdy zareklamowałam nie świeże udka z kurczaka pani mi odpowiedziała opryskliwie "że to towar od obcego dostawcy i nie ma czasu rano przy dostawie stać i wąchać każdego udka". Przełamałam się i kupiłam wędlinę (szynka staropolska) która kilka plastrów było świeżo ukrojone a resztę obślizgłej z zupełnie innego nie świeżego kawałka w ochłapach a nie plastrach i na pewno nigdy więcej nie kupię w tym sklepie. Moje sąsiadki również skarżą się na arogancję wysokiej pani szczupłej blondynki. Wolę poświęcić kawałek drogi wracając z pracy i zrobić zakupy na Jagiellońskiej ,gdzie każda z pań jest urocza,wesoła i nigdy nie zdarzylo się bym kupiła coś nie świeżego.Również zapach jest taki przyjemny,zawsze wszystko jest co chce kupić, a panie zawsze doradzą/ podpowiedzą, szczególnie taka młodziutka pani w ciemnych włoskach jest przesympatyczna .Uważam ,żę tak powinno być we wszystkich sklepach Gzella!
Stała klientka .
Bardzo się ucieszyłam gdy otworzyli Gzellę w moich okolicach Ul. Gałczyńskiego bo znam wyroby tej firmy i zawsze cieszyłam się ich świeżym towarem, doskonałym smakiem wędzonek i miłą atmosferą panującą w tych sklepach takie doświadczenie mam kupując na Jagiellońskiej- przymorze. Niestety bardzo się zawiodłam , gdyż nowa Gzella w brzeźnie to zupełnie inny sklep. Gdy zareklamowałam nie świeże udka z kurczaka pani mi odpowiedziała opryskliwie "że to towar od obcego dostawcy i nie ma czasu rano przy dostawie stać i wąchać każdego udka". Przełamałam się i kupiłam wędlinę (szynka staropolska) która kilka plastrów było świeżo ukrojone a resztę obślizgłej z zupełnie innego nie świeżego kawałka w ochłapach a nie plastrach i na pewno nigdy więcej nie kupię w tym sklepie. Moje sąsiadki również skarżą się na arogancję wysokiej pani szczupłej blondynki. Wolę poświęcić kawałek drogi wracając z pracy i zrobić zakupy na Jagiellońskiej ,gdzie każda z pań jest urocza,wesoła i nigdy nie zdarzylo się bym kupiła coś nie świeżego.Również zapach jest taki przyjemny,zawsze wszystko jest co chce kupić, a panie zawsze doradzą/ podpowiedzą, szczególnie taka młodziutka pani w ciemnych włoskach jest przesympatyczna .Uważam ,żę tak powinno być we wszystkich sklepach Gzella!
Stała klientka .