Hałas i brud
Jeśli ktoś chodzi na basen aby się zrelaksować, kompletnie odradzam, gdyż na małym basenie kilka metrów obok odbywają się zajęcia w trakcie których instruktorka tak głośno krzyczy, że nawet pod wodą w uszach dudni. O żadnym odprężeniu nie ma mowy mimo, że basen jest pięknie oświetlony co mogłoby stworzyć świetną atmosferę relaksu. W strefie sauny natomiast światło jest tak ostre, że trzeba naprawdę nie mieć żadnych kompleksów aby wziąć nago arktyczny prysznic na widoku osobników płci przeciwnej, a chyba nie po to jest sauna aby chodzić do niej w kostiumie kąpielowym! Dodatkowo pod prysznicami po całym dniu okropny brud: pełno włosów, pozatykane odpływy, a przecież mój bilet wieczorny nie był za pół ceny. Uwielbiam pływać, gdyż wtedy pozostaję sam na sam z moimi myślami, ale na tym basenie definitywnie nie pozostaję sama tylko z okrzykami z zajęć obok. Jestem okropnie rozczarowana i rozeźlona. Cokolwiek będzie się działo na tym basenie to i tak będzie dużo ludzi bo niestety basenów w Gdańsku nadal ogromny deficyt.

