Happy Kids tylko w nazwie happy.

Zastanawiam się nad metodologią przyświecającą stworzeniu nazwy Happy? Czy nie o to powinno chodzić żeby nazwa mówiła sama za siebie? Tak to już jest, że twórcy reklam doskonale wiedzą co trzeba zawrzeć w nazwie, żeby przyciągnąć klienta. Niestety łatwowiernych jest wiele, inny zmusza sytuacja życiowa np. brak pomocy dziadków itd.
Sytuacji, gdzie na dziecięcych buziach było więcej łez, niż to co powinno być, czyli uśmiechów, jest naprawdę wiele. Jedną z nich było zakończenie roku szkolnego...dla wybranych. Uczniowie klasy I oraz zero otrzymali zaproszenia na zakończenie roku w Gołębiewie. Niestety tylko nieliczne dzieci mogły się ze sobą pożegnać. Dzieci, które opuszczają mury szkoły (nawet te, które zrobią to dopiero w lipcu lub sierpniu) "zaszczytu" tego nie dostąpiły. Pani Dyrektor (właściciel) na próby rozmowy odwracała się plecami, unikała rozmów, fukała itd. Dziecięce łzy również pozostawiały ją niewzruszoną. Zasada prosta: płacisz - masz, nie będziesz płacić - wynocha. To tylko jeden z nielicznych incydentów "wysokiej klasy" placówki oświatowej. Dziwić się? Cóż, właścicielka potrzebuje pieniędzy na budowę drugiej szkoły oraz przedszkola w Baninie. Pieniądz, pieniądz!!!
popieram tę opinię 50 nie zgadzam się z tą opinią 6

Re: Happy Kids tylko w nazwie happy.

to jest prawdą dobry teatr, wychowawcy też mamy z tym problem
popieram tę opinię 28 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Happy Kids tylko w nazwie happy.

I nauczyciele też niezbyt zadowoleni? Oj się porobiło.
popieram tę opinię 17 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Happy Kids tylko w nazwie happy.

Bardzo dobre są już szkoły publiczne, w SP 81 mam dziecko.Wyniki sprawdzianu na koniec klasy szóstej są jedne z najlepszych w Gdańsku.Jest to piękna,przestronna szkoła.Czy warto płacić za ciasne pomieszczenia w innych szkołach?
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 10

Re: Happy Kids tylko w nazwie happy.

Jasne, przestronne... Heheheh... Szkoła na 600 uczniów, chodzi 1200 - naprawdę przestronna szkoła, nie ma co! Widział pan stan toalet? Wie pan jak podaje sie obiady - pierwsza zmiana zaczyna jeść o godzinie 11.oo! Które dziecko hce zjeść obiad o 11.oo? Błagam! Dzieci w klasach 1-3 ćwiczą na korytarzach. To są według pana warunki dobrego rozwoju?
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 6

Re: Happy Kids tylko w nazwie happy.

W happy kids jedzą za to obiady w sali gimnastycznej ,służy za stołówkę. fajnie ...za 750 zł.
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Happy Kids tylko w nazwie happy.

Chciałabym zasięgnąć szerszych informacji o Happy Kids z punktu widzenia rodzica.
Syn chodzi do SP81, ale mam wiele zarzutów pod adresem szkoły.
Czy HK to rzeczywiście nie jest dobra alternatywa?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Happy Kids tylko w nazwie happy.

Większość wypowiedzi negatywnych dotyczy ubiegłego roku szkolnego. Moim zdaniem bardzo dużo zmieniło się na korzyść w stosunku do ubiegłego roku. Jest trochę ciasno, ale budowany jest oddzielny budynek szkolny, tak więc pewnie będzie też odrębne miejsce na stołówkę. Moj syn jest zadowolony, my również. Proponuję jednak wizytę w szkole i przekonanie się, czy szkoła będzie spełniać oczekiwania
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Happy Kids tylko w nazwie happy.

Szanowni Państwo, jako rodzic dziecka w Happy Kids proszę o to by nie słuchać opinii na forum tylko umówić się z P. Dyrektor lub bezpośrednio udać się do placówki w godzinach porannych między 7:00 a 8:00 i porozmawiać z rodzicami, którzy też mają tutaj swoje dzieci. Moje jest tutaj już drugi rok i jest bardziej niż OK. Basen w sam raz dla dzieci i jest możliwość korzystania przez rodziców, sale w sam raz i dobrze wyposażone - każda ma łazienkę dla dzieci, kuchnia daje świetne posiłki - są też dni narodowe kuchni, np. francuska czy grecka, kadra świetna - w grupach nawet opiekunki mają pełne przygotowanie do uczenia dzieci, ogromny plac zabaw, monitoring - można obserwować dziecko z szatni lub u sympatycznej P. Dyrektor. Dziecko wraca zadowolone i uśmiechnięte.
Profesjonalna kadra zarządzająca z pełnymi kwalifikacjami pedagogicznymi oraz wieloletnim doświadczeniem . Według mnie to jedno z najlepszych przedszkoli w Osowej.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 8

Re: Happy Kids tylko w nazwie happy.

Matko Anko, jak już coś piszesz, to lepiej najpierw to sprawdż.
A SP81 w rankingach zajmuje jedno z lepszych miejsc.
Klasy i owszem, dobrze wyposażone, przestronne. Część łazienek już po remoncie a reszta remontowana jest albo będzie (zazwyczaj w czasie ferii lub wakacji).
Obiady I tura o 11:30 !!! II tura o 12:30 a wydawane są do 15:00, jeżeli dziecko ma ochotę zjeść później, to nikt mu tego nie broni.
Przypuszczam, ze w domu większość i tak drugi obiad je. Jeżeli chodzi o ćwiczenia na korytarzach- przynajmniej są duże, niektórzy i takich nie mają. Mogę zacząć tu wymieniać osiągnięcia sportowe uczniów SP81-ale i po co?? Przeważnie I miejsca!! Więc fakty mówią same za siebie!!
Nie byłoby może tak dużo uczniów w obiekcie, gdyby nie wracali lub nie zmieniali placówek prywatnych na państwowe. No ale cóż, przecież to prestiż mieć dziecko w szkole dla Vip-ów. Czyż nie tak niektórzy myślą.?!
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 6

Re: Happy Kids tylko w nazwie happy.

Moje starsze dziecko skończyło SP81, i moja opinia jest raczej negatywna.
Jedyną zaletą tej placówki są niektórzy nauczyciele, którzy dokładają wszelkich starań by dzieciom było dobrze.
Klasy duże, lecz często zmieniane a niektóre lekcje w piwnicy - bo brak miejsca .
Chyba z 11 klas pierwszych! Posiłki czasem nawet smaczne lecz często chłodnawe. Świetlica zdecydowanie przepełniona Co do osiągnięć sportowych to zgadzam się - jest dobrze - lecz nie wszystkim na tym zależy. Wspomnieć należy też o nawracającej wszawicy, grzybie i niemiłym zapachu oraz szatni bez indywidualnych szafek poza najstarszymi rocznikami. Gdyby wszyscy osowianie chcieli posłać swoje dzieci do SP81 byłoby ich chyba ponad 1500!
Pani chyba myli szkoły dla VIP-ów z szkołami Niepublicznymi, bowiem te pierwsze są przy ambasadach lub są jak ta z sopotu gdzie Kaczyńska ma swoje dziecko po 3500 pln za miesiąc lub jak te z Warszawy po 4000 $$ za miesiąc, natomiast te drugie najczęściej mają dotację z ministerstwa i czesne ok 650 - 750 aby koszty się zwróciły.
Szkoły takie jak SP81 też otrzymują dotację i jest ona zdecydowanie większa niż ta dla "VIP-ów" a jednocześnie miasto dopłaca do posiłków, mediów, remontów, etc.
Posyłanie dziecka do szkoły niepublicznej nie oznacza automatycznie awansu do kluby VIP a jedynie opisuje troskę rodziców o bezpieczeństwo i jakość kształcenia swoich dzieci. Jednocześnie bez złośliwości przypominam iż żyjemy w kapitalizmie gdzie każdy kto sobie coś wypracował kupuje to na co go stać, a system ten wybraliśmy sobie sami.
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 9

Re: Happy Kids tylko w nazwie happy.

Ta pani dyrektor stosuje perfidne, wredne psychiczne znęcanie się nad nauczycielami tej szkoły. Wszechobecne kamery i podsłuch. Ciągłe podkreślanie że na miejsce nauczyciela jest kilku chętnych. Może w końcu ktoś zajmie się porządnie kontrolą tej placówki.
popieram tę opinię 30 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Happy Kids tylko w nazwie happy.

Prawda.Ta Pani dyrektor nie lubi ani uczniow ani nauczycieli. Piekny budynek to nie wszystko.... nie polecam.
popieram tę opinię 21 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Happy Kids tylko w nazwie happy.

z moich obserwacji wynika, że potrzeba aż psychologa żeby dziecko było happy :) i nie tylko... mamy pieniądze jeszcze na 10 lat nauki odłożone ale na pewno nie mam najmniejszego zamiaru płacić aby się denerwować i nie spać po nocach...
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Happy Kids tylko w nazwie happy.

tylko dodam, że bardzo żałuję, że trafiłam na ten wątek dopiero teraz, a wcześniej pod szkołą na stronie trójmiasto nie widziałam żadnych opinii... może uniknęłabym niepotrzebnego stresu....
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Happy Kids tylko w nazwie happy.

Negatywne opinie są blokowane. Nie zobaczysz ich. Pani dyrektor HKO wszystkim zarzuca czarny PR.
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Happy Kids tylko w nazwie happy.

czarny nie czarny...
mogę śmiało polecić szkołę jeżeli jesteś babcią, dziadkiem lub nauczycielem...
możesz liczyć na wypasioną imprezkę z okazji dnia babci, dziadka lub nauczyciela, torty, wierszyki, piosenki, przedstawienia...
gorzej jeżeli jesteś dzieckiem lub rodzicem, a mamą w szczególności...obowiązuje wtedy dzień rodziny /???/ wujka, cioci?? trudno zgadnąć o co chodzi...
może dostaniesz co najwyżej kukłę zrobioną z odpadów... :):)
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Happy Kids tylko w nazwie happy.

tylko dodam, ze w naszym przypadku to nie była nawet wersja ,,happy grandparents,,zamiast ,,happy kids,, bo babcia jak przeczytała opinię o wnuczce kt dostaliśmy dzięki szkole to nie spała przez dwa tygodnie... bo kochająca babcia zamiast szopki woli kiedy wnuczka jest szcześliwa.....
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Happy Kids tylko w nazwie happy.

W tym happy miejscu najbardziej nie lubi się dzieci - szczególnie tych co sprawiają kłopot z różnych powodów. Sama słyszałam jak mówiono, że to chyba szkoła specjalna, że tyle zajęć wyrównawczych jest w ofercie... Najlepiej jak uczeń jest grzeczny a Rodzice mają pełną kieszeń. W tym roku np wyrzucono dziecko, bo żaden nauczyciel nie chciał pochylić się nad chłopcem.... Najlepiej pozbyć się problemu. Ma być miluchno.... ale nie jest. Brrrr okropne miejsce. Nie polecam. Nauczyciele też robią wszystko po najmniejszej linii oporu... Miałam tam dziecko i uczyła tam moja koleżanka....
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Happy Kids tylko w nazwie happy.

moja córka była grzeczna to nauczycielki prowokowały u niej negatywne zachowania przez swoje postępowanie... widocznie mają problem kiedy dziecko jest grzeczne, a rodzice życzliwi i wypłacalni...
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Happy Kids tylko w nazwie happy.

Podsumowując może niektóre panie są dumne ze swojej asertywności choć podobno w biznesie utrata dobrych wypłacalnych klientów odczytywana jest jako porażka....jako porażka ale juz z innej strony również może być odczytywany fakt że dziecko nie cierpi szkoły....
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 0

Mnie wiele razy doszły słuchy, że tam jest straszny mobbing ze strony dyrekcji wobec pracowników jak również zatrudnianie na czarno bez żadnej umowy o pracę, co oprócz łamania prawa pracy stanowi jeszcze dodatkowo ryzyko odpowiedzialności za zdrowie i życie dzieci, gdyby np. stało się cokolwiek podczas zajęć z osobą pracującą na czarno. Dzieci też nie są dla dyrekcji nikim więcej poza kieszenią ich rodziców. Przykładowa sytuacja kiedy uczeń miał krwotok i zajęła się nim pracownica a dyrektor stanęła w drzwiach i nawet do ucznia nie podeszła tylko zobaczyła jak sobie daje rade osoba udzielająca pomocy, po czym odwróciła się na pięcie i poszła. Poza tym jest jeszcze coś, wystarczy zajrzeć na stronę internetową placówki i poczytać o dyrekcji. Każde zdanie zaczyna się od Pani dr...to, Pani dr tamto...Pani dr siamto. Jakby tytuł naukowy był najważniejszym osiągnięciem życiowym i mówił cokolwiek o człowieku. Za to podkreślanie tego w każdym zdaniu coś mówi. Przerost formy nad treścią...Z daleka od tego miejsca, zwłaszcza jeśli jest się potencjalnym pracownikiem. Rotacja jest zresztą bardzo duża, co też nie jest korzystne da uczniów a o czymś jednak mówi jeśli chodzi o stosunki panujące między dyrekcją a pracownikami.
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 0