Hej, mam pytanko czy któraś z Was piła w ciąży herbatkę z liści malin? Czytałam gdzieś, że wpływa ona na zmiękczenie szyjki macicy, przez co poród jest szybszy, krótszy i łatwiejszy. Czy rzeczywiście pomaga??

adulka ja piję - nawet właśnie teraz po porodzie opowiem ci czy było łatwo miło i przyjemnie :)

ja właśnie zastanawiam się nad kupnem. Nie wiesz czy to można dostać w zwykłych aptekach? No i słyszałam, że ze smakiem coś nie tego. Samkuje Tobie ten napar?

W zwykłej aptece ostatnio pytałam to nie mieli, raczej w sklepach zielarskich ja kupuję w gdańsku, ale aga chyba w gdyni to w auchanie kupowała; mi ze smakiem jest ok taka zwykła herbatka ziolowa jak np z lipy, jak komuś bardzo nie smakuje to podobno można dodać miodu

Piłam :) wypiłam dwa razy po jednym dziennie w smaku nie teges ale da się przeżyć :) i na trzeci dzień poród śmiegiem i superowo :) ale zapewne nie na wszystkie kobiety to działa, ale warto spróbować.
Ja kupowałam w sklepie zielarskim.

ale miałaś szczęście ja już powoli kończe drugie opakowanie, ale może choć lżej będzie:)

Ja właśnie dzisiaj idę kupić tą herbatkę. Podobno najskuteczniejsza jest w połączeniu z zażywaniem olejku z wiesiołka w kapsułkach. Więc chyba kupię i to i to. I zobaczymy jak to działa :-)) Najwyżej rozdwoję się wcześnij, niż ustawa przewiduje :-))

Ja też słyszałam, że taka herbatka jest dobra na przyśpieszenie:)Tylko dla mnie jeszcze za szybko żeby ją pić jeszcze muszę pobyć trochę w stanie dwa w jednym..
Słyszałam też że dobrym sposobem jest seks-a właściwie sperma:)No ale ja jeszcze nie próbuję

a od kiedy można tą herbatke pić??

Ja wypiłam w końcu 37tc , w sumie spakowane na poród mamy być od 36tc a gwarancji że zadziała tak szybko jak u mnie ( chociaż pewnie złożyły się na to inne okoliczności- nie wiem) nie ma, więc nie jest powiedziane że po 1 herbatce zacznie coś się dziać - niestety ://
Ale na pewno nie zaszkodzi.
Teraz też zacznę pić w 37tc może w 36 zobaczymy :) do tego czasu jeszcze ho ho

hmm...to za tydzień kupuję :)
torbe tez musze w końcu spakowac

adulka ja tego wiesiołka od tygodnia też łykam i nawet masuję się - napewno nam nie zaszkodzi ale czy pomoże:)?

ja też zaczynam się masować i będę łykać wszystko, co może pomóc, przyspieszyć czy ułatwić cokolwiek hehehhe. Torbę mam spakowaną od mniej więcej 3 tygodni, ale ja zawsze w gorącej wodzie kąpana, więc te ostatnie tygodnie są dla mnie najgorsze. Bo ja to bym chciała wszystko już, teraz, natychmiast :-P

adulka spokojnie czekaj bo zwariujesz , myśl cały czas wyjdzie jak będzie miało ochotę, bo ja miałam taki kryzys psychiczny właśnie przez to już i teraz bo sobie wkręciłam już i teraz ten poród ; naprawdę lepiej dla naszego dobrego samopoczucia psychicznego sobie odpuścić

podnoszę wątek bom ciekawa :-P jak tam porody po herbatce i wesiołkch, pomogło to coś?? Ja piję, łykam, termin za 10 dni i... nic :-(