Historia i trudne pytanie z technicznej strony tuningu
Cześć tu Dawidowicz
Moja droga w auto świecie weszła na wyższy poziom kiedy przesiadłem się z Golfa IV 1.8T na moją obecną E46 330i. Wtedy nagle przestało chodzić tylko o moc i efekt wow. Zaczęła się zabawa z balansemi, respons przepustnicy, korekty AFR, przepływ masy powietrza i cały temat strojenia pod realny styl jazdy zamiast pod piękne wykresy z hamowni.
Nie chodzi mi już tylko o przyspieszenie. Chodzi o to jak samochód komunikuje się ze mną w dynamicznej jeździe na wąskiej drodze. Dlatego zacząłem szukać idealnego kompromisu między stabilnością i agresją. Zawias już ogarnięty, zbieżność ustawiona bardziej na neutral, Pips NYT ale ciągle walczę z decyzją co z przepustnicą. Czy iść w drive by cable swap pod bardziej bezpośredni feeling czy pozostać przy seryjnym, ale zrobić custom mapę pod konkretny zakres obrotów.
I teraz pytanie do Was
Jeżeli celem nie jest maksymalna moc na papierze tylko maksymalna spójność odczucia kierowca samochód
co według Was daje większą poprawę w realnym prowadzeniu na drogach drugiej kategorii
custom mapa przepustnicy i AFR pod średni zakres obrotów
fizyczna konwersja na przepustnicę linkową z pełną rezygnacją z elektronicznej interpretacji wejścia gazu
chcę opinie praktyczne, nie katalogowe parametry
kto z Was realnie porównywał te dwa podejścia w prawdziwej jeździe, nie na hamowni
Moja droga w auto świecie weszła na wyższy poziom kiedy przesiadłem się z Golfa IV 1.8T na moją obecną E46 330i. Wtedy nagle przestało chodzić tylko o moc i efekt wow. Zaczęła się zabawa z balansemi, respons przepustnicy, korekty AFR, przepływ masy powietrza i cały temat strojenia pod realny styl jazdy zamiast pod piękne wykresy z hamowni.
Nie chodzi mi już tylko o przyspieszenie. Chodzi o to jak samochód komunikuje się ze mną w dynamicznej jeździe na wąskiej drodze. Dlatego zacząłem szukać idealnego kompromisu między stabilnością i agresją. Zawias już ogarnięty, zbieżność ustawiona bardziej na neutral, Pips NYT ale ciągle walczę z decyzją co z przepustnicą. Czy iść w drive by cable swap pod bardziej bezpośredni feeling czy pozostać przy seryjnym, ale zrobić custom mapę pod konkretny zakres obrotów.
I teraz pytanie do Was
Jeżeli celem nie jest maksymalna moc na papierze tylko maksymalna spójność odczucia kierowca samochód
co według Was daje większą poprawę w realnym prowadzeniu na drogach drugiej kategorii
custom mapa przepustnicy i AFR pod średni zakres obrotów
fizyczna konwersja na przepustnicę linkową z pełną rezygnacją z elektronicznej interpretacji wejścia gazu
chcę opinie praktyczne, nie katalogowe parametry
kto z Was realnie porównywał te dwa podejścia w prawdziwej jeździe, nie na hamowni

