Re: Hotel Galion na Górkach Zachodnich
uważam, że w tej opinii, jak również w jednej z powyższych (mam na myśli wypowiedź "nikary") zawarte są wierutne bzdury. Byłem w Galionie na weselu w czerwcu br. i podobało mi się ono tak bardzo, że postanowilem wyprawić tam w przyszłym roku własne. Obsługa restauracji była wówczas naprawdę życzliwa, uśmiechnięta, chętnie spełniała życzenia gości. Nie było z nią absolutnie żadnych problemów i pewnie nadal nie ma, bo z tego, co zdążyłem się zorientować, to ekipa od tamtej pory nie zmieniła się i ich charaktery chyba też nie. Stoły były naprawdę starannie i pięknie nakryte, serwetki mistrzowsko poskładane w wachlarze, sztućce i szkło dokladnie wypolerowane (zwracam na takie szczegóły uwagę, gdyż sam kiedyś pracowałem w gastronomii). Co do częstotliwości zmiany nakryć też nie mam zastrzeżeń - obsługa korzystając z okazji, że np. wszyscy goście są akurat na parkiecie, migiem zmieniała nakrycia. Zarzucanie braku profesjonalizmu jest wg mnie prostactwem - w czasie imprezy pogadałem z obsługą i usłyszałem, że niektóre panie mają wieloletnie doświadczenie w gastronomii, więc wiedzą co robią. Dekoracja stołów wykonana przez nie świadczy chyba o ich zdolnościach i fachu. W czasie przygotowań do wesela też nie było zgrzytów, od pary młodej wiem, iż obsługa bez "przewracania oczami" kierowala się jej wskazówkami. Co do rozdawania dodatkowych porcji mięsa i tortu - tam chyba panują zasady, iż goście sami podchodzą do osoby krojącej szynkę czy tort. Kelnerzy nie mają obowiązku biegania po sali i pytania każdego z osobna, czy życzy sobie dodatkowego dania. Pomijam zupełnie kwestię, że tak naprawdę, to para młoda powinna zajmować się krojeniem i dystrybucją tortu weselnego, więc nie wiem o co ten krzyk, skoro sami stworzyliście sobie problem, że ktos czegoś nie dostał.
I jeszcze jedno - może w przypadku niezadowolenia z jakości świadczonych usług należy rozmawiać z obsługą i kierownictwem obiektu, a nie smarować dyrdymały na ogolnodostepnych forach? Ale tak to zwykle bywa, że każdy jest odważny przed monitorem w domowym zaciszu, a tchórzliwy w kontaktach twarzą w twarz.
Niezadowolonym życzę więcej spontaniczności i wyluzowania na nowej drodze zycia ;-)
0
2